Wpisy archiwalne w kategorii
middle 30-50 km
Dystans całkowity: | 3461.45 km (w terenie 40.00 km; 1.16%) |
Czas w ruchu: | 186:17 |
Średnia prędkość: | 18.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.70 km/h |
Suma podjazdów: | 881 m |
Maks. tętno maksymalne: | 161 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 122 (77 %) |
Suma kalorii: | 5169 kcal |
Liczba aktywności: | 82 |
Średnio na aktywność: | 42.21 km i 2h 16m |
Więcej statystyk |
Środa, 19 sierpnia 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Standardową trasą do 5K km
Mimo nie najlepszego samopoczucia dziś po raz pierwszy w sezonie, ale też po raz pierwszy w życiu przekroczyłem "magiczną" dla mnie ilość 5000 km na rowerze.
Gdyby nie przerwa na treningi w 4 kwartale ubiegłego roku, już wtedy była szansa, skończyło się na 2930,0 km
Od kilku dni brakowało mi do okrągłej liczby dokładnie 40 km, w domu licznik wskazał 5000,6
Wyruszyłem na swój 100 wypad w tym roku standardową trasę, którą zwykle rozpoczynałem sezon na starym góralu KANDS i jeździłem w 2006-2008, oraz w tym roku do 27.07.09, póki góral nie uległ awarii (pęknięta rama). Wiatr dość silny z E i SE
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/puls: >>119/70/110<<
Gdyby nie przerwa na treningi w 4 kwartale ubiegłego roku, już wtedy była szansa, skończyło się na 2930,0 km
Od kilku dni brakowało mi do okrągłej liczby dokładnie 40 km, w domu licznik wskazał 5000,6
Wyruszyłem na swój 100 wypad w tym roku standardową trasę, którą zwykle rozpoczynałem sezon na starym góralu KANDS i jeździłem w 2006-2008, oraz w tym roku do 27.07.09, póki góral nie uległ awarii (pęknięta rama). Wiatr dość silny z E i SE
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/puls: >>119/70/110<<
- DST 40.60km
- Czas 01:33
- VAVG 26.19km/h
- VMAX 51.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 sierpnia 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Burza wisiała w powietrzu
Pogoda od dwóch dni bardzo niepewna, chwilami tylko słońce wychodzi na dłużej, stale wiszą deszczowe chmury, które nie wiedzieć kiedy mogą wyzbyć się swojego ładunku, drogi po przelotnym wcześniejszym opadzie obsychają bardzo powoli, jechać nie jechać??
Po południu jednak wyruszyłem na krótszą trasę z zamiarem wpadnięcia do znajomych, gdyby jednak miało się rozpadać.
W pół godzinki jak znalazłem się na półmetku lunęło, w kilka godzin później miejscami kałuż niestety nie dało się wyminąć. Wiatr dość silny z N i NW, temp. 19C.
Tętno po powrocie: >>126/75/100<<
Po południu jednak wyruszyłem na krótszą trasę z zamiarem wpadnięcia do znajomych, gdyby jednak miało się rozpadać.
W pół godzinki jak znalazłem się na półmetku lunęło, w kilka godzin później miejscami kałuż niestety nie dało się wyminąć. Wiatr dość silny z N i NW, temp. 19C.
Tętno po powrocie: >>126/75/100<<
- DST 41.30km
- Czas 01:41
- VAVG 24.53km/h
- VMAX 50.30km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze