Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2009
Dystans całkowity: | 201.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 08:42 |
Średnia prędkość: | 23.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.90 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 50.45 km i 2h 10m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 30 listopada 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Listopadowe ostatki
Od kilku dni pogoda idealna na rower, ale ze względu na trwającą przez minione dwa tygodnie niedyspozycję (grypa) dopiero dziś udało mi się pojechać na trasę określaną przeze mnie jako B.
Bardzo silny czołowo-boczny wiatr z SE na znacznym odcinku trasy wyhamowywał do 12 km/h, co po dwutygodniowym braku zaprawy dawało się mocno we znaki.
Przy temperaturach 7C o godz. 8:00 do 14 C kiedy wróciłem, pogoda bardziej przypominała wiosenną aniżeli jesień.
Ciśnienie/tętno: >>101/61/116<<
Temp. 7-14C
Bardzo silny czołowo-boczny wiatr z SE na znacznym odcinku trasy wyhamowywał do 12 km/h, co po dwutygodniowym braku zaprawy dawało się mocno we znaki.
Przy temperaturach 7C o godz. 8:00 do 14 C kiedy wróciłem, pogoda bardziej przypominała wiosenną aniżeli jesień.
Ciśnienie/tętno: >>101/61/116<<
Temp. 7-14C
- DST 41.00km
- Czas 01:55
- VAVG 21.39km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 listopada 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Babie lato
Z powodu deszczu równo tydzień nie siadałem na rower. Co prawda wczoraj nie padało, ale drogi były jeszcze mokre.
Dziś jeden z takich dni kiedy nie miałbym nic przeciwko, aby tak było przynajmniej do połowy grudnia.
Piękna pogoda wyciągnęła z ukrycia nie tylko takich jak ja, ale podczas jazdy należało się "opędzać" od "babiego lata" z uczepionymi do jego nitek pajączkami. Wyjątkowo dużo było jakichś małych owadów, które raz za razem rozbijały się o okulary lub usiłowały wpadać do gęby, co niektórym niestety nawet się udało.
Wracając pojechałem przez Zebrzydowice, Marklowice Górne, które po sąsiedzku graniczą z Dolnymi Marklovicami po stronie czeskiej.
Chciałem ponownie przyjrzeć się zabytkowemu drewnianemu kościółkowi stojącemu kilkadziesiąt metrów za dawną granicą.

Prace na wieży zabytkowego kościoła w Dolnych Marklovicach

Wieża w całej okazałości
Niebo bezchmurne, słaby wiatr z SE i temp. przy wyjeździe 8C.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach
-powrót-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Zebrzydowice
-Marklowice Górne-Dolni Marklovice-Piaskowa-Ranoszka-Moszczenica-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/66/110<<
Temp. 8-14C
Dziś jeden z takich dni kiedy nie miałbym nic przeciwko, aby tak było przynajmniej do połowy grudnia.
Piękna pogoda wyciągnęła z ukrycia nie tylko takich jak ja, ale podczas jazdy należało się "opędzać" od "babiego lata" z uczepionymi do jego nitek pajączkami. Wyjątkowo dużo było jakichś małych owadów, które raz za razem rozbijały się o okulary lub usiłowały wpadać do gęby, co niektórym niestety nawet się udało.
Wracając pojechałem przez Zebrzydowice, Marklowice Górne, które po sąsiedzku graniczą z Dolnymi Marklovicami po stronie czeskiej.
Chciałem ponownie przyjrzeć się zabytkowemu drewnianemu kościółkowi stojącemu kilkadziesiąt metrów za dawną granicą.

Prace na wieży zabytkowego kościoła w Dolnych Marklovicach

Wieża w całej okazałości
Niebo bezchmurne, słaby wiatr z SE i temp. przy wyjeździe 8C.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach
-powrót-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Zebrzydowice
-Marklowice Górne-Dolni Marklovice-Piaskowa-Ranoszka-Moszczenica-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/66/110<<
Temp. 8-14C
- DST 78.70km
- Czas 03:29
- VAVG 22.59km/h
- VMAX 49.90km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 listopada 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Trasa B
Trasa B
Trzeba przyznać, że wczorajszy dzień "przespałem". Rano zachmurzenie 7/8 stratus, ale od NW widać było przejaśnienia z stratocumulusami, które z upływem czasu rozbudowało się i pokryło niebo w 1/2, a ja obawiając się zmian mogących przynieść opad, pozostałem w domu. Szkoda...
Dziś pogoda od samego rana wprost idealna, temp. na starcie tylko 3C, ale po 1.5 godz. było już 6C i dalej piękne słoneczko.
Ciśnienie/tętno: >>109/68/108<<
Temp. 3-6C
Trzeba przyznać, że wczorajszy dzień "przespałem". Rano zachmurzenie 7/8 stratus, ale od NW widać było przejaśnienia z stratocumulusami, które z upływem czasu rozbudowało się i pokryło niebo w 1/2, a ja obawiając się zmian mogących przynieść opad, pozostałem w domu. Szkoda...
Dziś pogoda od samego rana wprost idealna, temp. na starcie tylko 3C, ale po 1.5 godz. było już 6C i dalej piękne słoneczko.
Ciśnienie/tętno: >>109/68/108<<
Temp. 3-6C
- DST 41.00km
- Czas 01:40
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 45.30km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 listopada 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Trasa B
Trasa B
Kolejny dzień wspaniałej jesiennej pogody, nawet lepszej niż wczoraj, gdyż wczesnym popołudniem jak wróciłem było 7C. Na niebie ani jednej chmurki za wyjątkiem smug kondensacyjnych, oby to trwało do ... wiosny.
Ciśnienie/tętno: >>119/64/108<<
Temp. -1-7C
Kolejny dzień wspaniałej jesiennej pogody, nawet lepszej niż wczoraj, gdyż wczesnym popołudniem jak wróciłem było 7C. Na niebie ani jednej chmurki za wyjątkiem smug kondensacyjnych, oby to trwało do ... wiosny.
Ciśnienie/tętno: >>119/64/108<<
Temp. -1-7C
- DST 41.10km
- Czas 01:38
- VAVG 25.16km/h
- VMAX 47.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze