Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2010
Dystans całkowity: | 1389.80 km (w terenie 225.00 km; 16.19%) |
Czas w ruchu: | 66:47 |
Średnia prędkość: | 20.81 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.10 km/h |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 86.86 km i 4h 10m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 29 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Niedzielne kółko II
Dzień w ten niedzielny poranek rozpoczął się nieciekawie. Chłodno, bo tylko 11C i z postępującym z minuty na minutę coraz większym pokryciem chmur warstwowych.
Około 9:00 całe niebo zostało pokryte, jednak temperatura powolutku rosła i przed południem zaczęło się rozpogadzać na tyle, by "po obiedzie" wsiąść na rower.
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>124/74/106<<
Temp. 11-16C
Około 9:00 całe niebo zostało pokryte, jednak temperatura powolutku rosła i przed południem zaczęło się rozpogadzać na tyle, by "po obiedzie" wsiąść na rower.
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>124/74/106<<
Temp. 11-16C
- DST 51.20km
- Czas 02:17
- VAVG 22.42km/h
- VMAX 49.20km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 sierpnia 2010
Kategoria mega 100-150 km, 2010
Istebna Zaolzie
Dość chłodny ranek i spore pokrycie nieba chmurami warstwowymi nie zapowiadało, by calutki dzień utrzymał się bez deszczu, tym bardziej, że w pewnym momencie te chmury miejscami zrobiły się bardzo ciemne.
Jednak w miarę oddalania się od domu robiło się coraz pogodniej, a po dojechaniu do Ustronia niebo zrobiło się bardzo niebieskie i tylko w 1/4 pokryte altostratusami.
Byłem już pewien, że z czegoś takiego deszczu nie będzie i wycieczkę można przedłużyć do Wisły.
W ostateczności przez Kubalonkę pojechałem na Zaolzie do Istebnej odwiedzić znajome.
Powrót jak zwykle przez Stecówkę, Kubalonkę do Wisły, a potem ścieżkami rowerowymi do Drogomyśla.
Resztę trasy już drogą 81 do Pawłowic i 933 do domu.
Trasa: dom-Pawłowice-Drogomyśl-Skoczów-Ustron-Wisła-Istebna-powrót przez Stecówka-Kubalonka-dom
Ciśnienie/tętno: >>130/75/93<<
Temp. 14-22C
Jednak w miarę oddalania się od domu robiło się coraz pogodniej, a po dojechaniu do Ustronia niebo zrobiło się bardzo niebieskie i tylko w 1/4 pokryte altostratusami.
Byłem już pewien, że z czegoś takiego deszczu nie będzie i wycieczkę można przedłużyć do Wisły.
W ostateczności przez Kubalonkę pojechałem na Zaolzie do Istebnej odwiedzić znajome.
Powrót jak zwykle przez Stecówkę, Kubalonkę do Wisły, a potem ścieżkami rowerowymi do Drogomyśla.
Resztę trasy już drogą 81 do Pawłowic i 933 do domu.
Trasa: dom-Pawłowice-Drogomyśl-Skoczów-Ustron-Wisła-Istebna-powrót przez Stecówka-Kubalonka-dom
Ciśnienie/tętno: >>130/75/93<<
Temp. 14-22C
- DST 134.90km
- Teren 25.00km
- Czas 06:28
- VAVG 20.86km/h
- VMAX 70.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 sierpnia 2010
Kategoria mega 100-150 km, 2010
10000 na Kellysie
Kolejna wycieczka do Ustronia na spotkanie w Rosomaku. Wpierw jednak do Żor ustalić w rowerowym jakie części będą potrzebne do wymiany napędu, czyli korba, łańcuch, suport i kaseta, oraz orientacyjna cena.
Po prawie 13 miesiącach na Kellysie zrobiłem ponad 10 tyś. km i napęd dożywa swoich dni, czas więc na zmiany.
Trasa: dom-Żory-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>120/73/110<<
Temp. 19-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: niema czego odliczać, od 30 lipca 2009 do 23 sierpnia 2010 zrobiono 10014 km
Po prawie 13 miesiącach na Kellysie zrobiłem ponad 10 tyś. km i napęd dożywa swoich dni, czas więc na zmiany.
Trasa: dom-Żory-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>120/73/110<<
Temp. 19-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: niema czego odliczać, od 30 lipca 2009 do 23 sierpnia 2010 zrobiono 10014 km
- DST 112.00km
- Teren 20.00km
- Czas 05:13
- VAVG 21.47km/h
- VMAX 56.80km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Niedzielne kółko I
Wycieczka przebiegała podobnie jak wczoraj z małą modyfikacją w drodze powrotnej na terenie miasta. Zapowiadano wysokie temperatury w ciągu dnia przy bezchmurnym niebie i tak w istocie było.
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>111/69/98<<
Temp. 21-29C (o 15:00 31C)
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 97,7 km
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>111/69/98<<
Temp. 21-29C (o 15:00 31C)
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 97,7 km
- DST 52.50km
- Czas 02:23
- VAVG 22.03km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Sobotnie kółko
Mimo świetnej pogody ograniczyłem się tylko do kółka po bliższej i dalszej okolicy.
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/66/86<
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 151 km
Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/66/86<
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 151 km
- DST 51.00km
- Czas 02:20
- VAVG 21.86km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 sierpnia 2010
Kategoria mega 100-150 km, 2010
Wisła Dębowa II
Po kilku dniach niepewnej pogody udaje mi się w końcu wyskoczyć na wycieczkę ścieżkami wzdłuż Wisły, aż do miejsca ich zakończenia w rejonie ulicy Dębowej.
Jadąc co jakiś czas zatrzymuję się i robię w makro fotki kwiatów i roślin zarośli nad rzeką.
Szczególnie wdzięcznym obiektem są całe kolonie niecierpka himalajskiego.
[KLIKNIJ]

Niecierpek himalajski

Kielisznik zaroślowy

Bodziszek błotny

Owoce kaliny

Ostrożeń błotny
Powrót od pierwszych kilkuset metrów bardzo pechowy jak i ostatnie trzy wycieczki na których złapałem trzy kapcie.
Mała różnica poziomów, konieczność redukcji i trach, łańcuch ulega zerwaniu i pozostaje 1-2 metra za rowerem. Sakrable!
Po ponadgodzinnej "zabawie" w końcu udaje mi się łańcuch spiąć, ale bez skuwacza niczego bym nie zrobił. Chyba limit awarii i niespodzianek wyczerpałem w tym sezonie, ale kto to tam wie..?
Międzyczas Dębowa
t-2h31
ds-47,9
ms-41,4
as-19,1
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-Wisła Dębowa-powrót-Ustroń Zawodzie-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>132/80/85<
Temp. 12-22C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 201 km
Jadąc co jakiś czas zatrzymuję się i robię w makro fotki kwiatów i roślin zarośli nad rzeką.
Szczególnie wdzięcznym obiektem są całe kolonie niecierpka himalajskiego.
[KLIKNIJ]

Niecierpek himalajski

Kielisznik zaroślowy

Bodziszek błotny

Owoce kaliny

Ostrożeń błotny
Powrót od pierwszych kilkuset metrów bardzo pechowy jak i ostatnie trzy wycieczki na których złapałem trzy kapcie.
Mała różnica poziomów, konieczność redukcji i trach, łańcuch ulega zerwaniu i pozostaje 1-2 metra za rowerem. Sakrable!
Po ponadgodzinnej "zabawie" w końcu udaje mi się łańcuch spiąć, ale bez skuwacza niczego bym nie zrobił. Chyba limit awarii i niespodzianek wyczerpałem w tym sezonie, ale kto to tam wie..?
Międzyczas Dębowa
t-2h31
ds-47,9
ms-41,4
as-19,1
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-Wisła Dębowa-powrót-Ustroń Zawodzie-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>132/80/85<
Temp. 12-22C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 201 km
- DST 102.90km
- Teren 25.00km
- Czas 05:02
- VAVG 20.44km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Ustroń Zawodzie AK II
Po dwóch dniach przerwy kolejny wypad ścieżką wzdłuż Wisły do Ustronia ponownie w rejon ulicy Armii Krajowej.
Tam kończy się jej asfaltowy odcinek, by za mostem przejść w szuter.
Jadąc ścieżką zatrzymałem się aby zrobić kilka fotek rosnącym - początkowo niezidentyfikowanym kwiatom - rosnącym w pobliżu rzeki i ich gościom.
Na podstawie tej strony wiem, że to niecierpki himalajskie.
[Kliknij i powiększ]





Międzyczas Ustroń
t-2h27
ds-43,5
ms-36,5
as-17,7
W drodze powrotnej ~15 km od domu łapię trzeciego kapcia w ciągu trzech ostatnich dni, na domiar złego przy wymianie dętki zaczyna padać intensywny deszcz, a tego bardzo nie lubię kiedy jestem na rowerze.
Tym razem na dętce jest dziwne zarysowanie długości 30 mm od strony szprych (fartuch jest nieuszkodzony). Nie mam pomysłu co może być tego przyczyną, ziarenka piachu?
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-powrót-Drogomyśl
-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 304,1 km
Tam kończy się jej asfaltowy odcinek, by za mostem przejść w szuter.
Jadąc ścieżką zatrzymałem się aby zrobić kilka fotek rosnącym - początkowo niezidentyfikowanym kwiatom - rosnącym w pobliżu rzeki i ich gościom.
Na podstawie tej strony wiem, że to niecierpki himalajskie.
[Kliknij i powiększ]





Międzyczas Ustroń
t-2h27
ds-43,5
ms-36,5
as-17,7
W drodze powrotnej ~15 km od domu łapię trzeciego kapcia w ciągu trzech ostatnich dni, na domiar złego przy wymianie dętki zaczyna padać intensywny deszcz, a tego bardzo nie lubię kiedy jestem na rowerze.
Tym razem na dętce jest dziwne zarysowanie długości 30 mm od strony szprych (fartuch jest nieuszkodzony). Nie mam pomysłu co może być tego przyczyną, ziarenka piachu?
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-powrót-Drogomyśl
-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 304,1 km
- DST 93.70km
- Teren 20.00km
- Czas 04:53
- VAVG 19.19km/h
- VMAX 43.90km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 sierpnia 2010
Kategoria mega 100-150 km, 2010
Wisła Dębowa I
Cel wycieczki - spotkanie w Rosomaku w Ustroniu Zawodziu.
Wpierw jednak do końca ścieżki rowerowej, która w rejonie ul. Dębowej w Wiśle się kończy.
Powrót przez Ustroń Zawodzie, następnie ścieżką wzdłuż Wisły do Drogomyśla i dalej lokalnymi dróżkami w kierunku Jarząbkowic.
Tu łapię kapcia drugi raz dzień po dniu, chociaż nie wiadomo co jest przyczyną. Wczoraj ewidentnie to sprawa zbyt gwałtownego najechania na kamienie w rejonie jednego z progów na Wiśle, dziś powietrze zaczęło schodzić prawdopodobnie po przejechaniu przejazdu kolejowego, na którym staram się to robić bardzo ostrożnie.
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-Wisła-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Międzyczas Wisła
t-2h33
ds-47,6
ms-41,6
as-18,7
Ciśnienie/tętno: >>122/72/94<<
Temp. 21-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 397,8 km
Wpierw jednak do końca ścieżki rowerowej, która w rejonie ul. Dębowej w Wiśle się kończy.
Powrót przez Ustroń Zawodzie, następnie ścieżką wzdłuż Wisły do Drogomyśla i dalej lokalnymi dróżkami w kierunku Jarząbkowic.
Tu łapię kapcia drugi raz dzień po dniu, chociaż nie wiadomo co jest przyczyną. Wczoraj ewidentnie to sprawa zbyt gwałtownego najechania na kamienie w rejonie jednego z progów na Wiśle, dziś powietrze zaczęło schodzić prawdopodobnie po przejechaniu przejazdu kolejowego, na którym staram się to robić bardzo ostrożnie.
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń-Wisła-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Międzyczas Wisła
t-2h33
ds-47,6
ms-41,6
as-18,7
Ciśnienie/tętno: >>122/72/94<<
Temp. 21-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 397,8 km
- DST 103.40km
- Teren 25.00km
- Czas 05:21
- VAVG 19.33km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Ustroń Zawodzie - Rosomak
Kolejny już raz pojechałem do Ustronia ścieżkami wzdłuż Wisły. Chciałem sprawdzić ich stan i przejezdność również na lewym brzegu powyżej miejsca gdzie wpływa Brennica.
Istniejąca kładka wyprowadza mnie w wąski pas lasu i ścieżka przechodzi w lokalną drogę wśród zabudowań, natomiast ślad leśnej ścieżki która początkowo prowadzi równolegle do biegu rzeki zaczyna się oddalać i w końcu wychodzi na pola.
Nie było innego wyjścia jak wrócić i jechać prawą stroną do mostu na Lipowcu.
Co ciekawe w tym miejscu jakaś ścieżka po prawej stronie - patrząc z biegiem rzeki - istnieje i czeka na rozpoznanie.
Od Lipowca w kierunku Ustronia Zawodzia Dolnego ścieżka po lewej już jest.
Ulicą Źródlaną pnącą się w górę dojechałem do Szpitalnej, następnie przez Sanatoryjną, Zdrojową pod Sanatorium Rosomak będący celem mojej wycieczki.
W drodze powrotnej, kiedy do domu miałem ponad 25 kilometrów, przed campingiem w Ochabach zjeżdżając nad Wisłę by trochę odetchnąć, na kamolach złapałem kapcia.
Dopompowanie wystarczyło na ~ 6 km i z prostego rachunku miało mnie ich czekać kolejnych 4-5, gdyż mając w zapasie trzy dętki nie chciało mi się wymieniać.
Rzeczywistość okazała się niestety inna, ale na 3 km przed domem odpuściłem sobie wymianę i resztę trasy pokonałem "z buta".
Międzyczas Ustroń
t-2h39
ds-47,8
ms-41,4
as-18,1
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Temp. 19-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 502 km
Istniejąca kładka wyprowadza mnie w wąski pas lasu i ścieżka przechodzi w lokalną drogę wśród zabudowań, natomiast ślad leśnej ścieżki która początkowo prowadzi równolegle do biegu rzeki zaczyna się oddalać i w końcu wychodzi na pola.
Nie było innego wyjścia jak wrócić i jechać prawą stroną do mostu na Lipowcu.
Co ciekawe w tym miejscu jakaś ścieżka po prawej stronie - patrząc z biegiem rzeki - istnieje i czeka na rozpoznanie.
Od Lipowca w kierunku Ustronia Zawodzia Dolnego ścieżka po lewej już jest.
Ulicą Źródlaną pnącą się w górę dojechałem do Szpitalnej, następnie przez Sanatoryjną, Zdrojową pod Sanatorium Rosomak będący celem mojej wycieczki.
W drodze powrotnej, kiedy do domu miałem ponad 25 kilometrów, przed campingiem w Ochabach zjeżdżając nad Wisłę by trochę odetchnąć, na kamolach złapałem kapcia.
Dopompowanie wystarczyło na ~ 6 km i z prostego rachunku miało mnie ich czekać kolejnych 4-5, gdyż mając w zapasie trzy dętki nie chciało mi się wymieniać.
Rzeczywistość okazała się niestety inna, ale na 3 km przed domem odpuściłem sobie wymianę i resztę trasy pokonałem "z buta".
Międzyczas Ustroń
t-2h39
ds-47,8
ms-41,4
as-18,1
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Ustroń Zawodzie Rosomak-powrót-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Temp. 19-28C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 502 km
- DST 95.40km
- Teren 20.00km
- Czas 04:58
- VAVG 19.21km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 sierpnia 2010
Kategoria maxi 50-100 km, 2010
Ustroń Zawodzie AK I
Kolejna wycieczka do Ustronia, ale tym razem z małą modyfikacją.
Zamiast jak zwykle w Skoczowie po przejechaniu Wisły kładką na prawy brzeg, pojechałem dalej ścieżką po lewej do miejsca gdzie wpada Brennica, następnie do mostu w Górkach Wielkich, by przez Nowy Świat, Krzywaniec wyjechać na Lipowcu.
Przeskok na drugą stronę Wisły i teraz już ścieżką w rejon mostu na Armii Krajowej (AK) gdzie był półmetek.
Międzyczas Ustroń
t-2h25
ds-45,9
ms-41,9
as-19,0
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Górki Wielkie-Ustroń-powrót-Drogomyśl
-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/70/101<<
Temp. 18-26C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 597 km
Zamiast jak zwykle w Skoczowie po przejechaniu Wisły kładką na prawy brzeg, pojechałem dalej ścieżką po lewej do miejsca gdzie wpada Brennica, następnie do mostu w Górkach Wielkich, by przez Nowy Świat, Krzywaniec wyjechać na Lipowcu.
Przeskok na drugą stronę Wisły i teraz już ścieżką w rejon mostu na Armii Krajowej (AK) gdzie był półmetek.
Międzyczas Ustroń
t-2h25
ds-45,9
ms-41,9
as-19,0
Trasa: dom-Pawłowice-Zbytków-Drogomyśl-Skoczów-Górki Wielkie-Ustroń-powrót-Drogomyśl
-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/70/101<<
Temp. 18-26C
Odliczanie do 10000 na Kellys: zostało 597 km
- DST 97.80km
- Teren 20.00km
- Czas 04:56
- VAVG 19.82km/h
- VMAX 49.60km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze