Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2009
Dystans całkowity: | 748.70 km (w terenie 15.00 km; 2.00%) |
Czas w ruchu: | 33:14 |
Średnia prędkość: | 22.53 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.20 km/h |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 74.87 km i 3h 19m |
Więcej statystyk |
Sobota, 31 października 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Ostatki
Niestety, październik to dla mnie najbardziej deszczowy miesiąc. Po kilku kolejnych dniach, które za nic nie zachęcały do rowerowej wycieczki - mokro, pochmurno, wręcz ciemno i zimno - w sobotę na szczęście od rana zaświeciło słoneczko.
Początkowo to nawet chmurek było jak "na lekarstwo", ale kiedy ruszyłem niebo w 1/4 pokrywały już stratocumulusy i chłodno - plus 3C.
Pojechałem na krótszą z moich tras jedynie by się trochę rozruszać i w końcu przekroczyć 8K km w tym roku, ale to jeszcze nie koniec.
W przeciągu tego roku i poprzednich dość często jeździłem tymi samymi znanymi mi już jak "własna kieszeń" trasami. Jedynie raz zdarzyło się podczas mojej tam nieobecności pokrycie 2-3 km odcinka drogi nowym asfaltem, a tak znam na nich każdą wyrwę.
Trasę tę od dziś będę nazywał Trasą B, w odróżnieniu od krótszej A, ale o szczegółach tamtej trasy innym razem.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Pielgrzymowice Boczna
-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka
-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza
-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>104/68/94<<
Temp. 1-4C
Początkowo to nawet chmurek było jak "na lekarstwo", ale kiedy ruszyłem niebo w 1/4 pokrywały już stratocumulusy i chłodno - plus 3C.
Pojechałem na krótszą z moich tras jedynie by się trochę rozruszać i w końcu przekroczyć 8K km w tym roku, ale to jeszcze nie koniec.
W przeciągu tego roku i poprzednich dość często jeździłem tymi samymi znanymi mi już jak "własna kieszeń" trasami. Jedynie raz zdarzyło się podczas mojej tam nieobecności pokrycie 2-3 km odcinka drogi nowym asfaltem, a tak znam na nich każdą wyrwę.
Trasę tę od dziś będę nazywał Trasą B, w odróżnieniu od krótszej A, ale o szczegółach tamtej trasy innym razem.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Pielgrzymowice Boczna
-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka
-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza
-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>104/68/94<<
Temp. 1-4C
- DST 40.90km
- Czas 01:45
- VAVG 23.37km/h
- VMAX 47.30km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Cieszyn II
Szkoda mi niedzieli (25 października), gdyż dopiero około 11:00 pogoda zaczęła się na dobre poprawiać. Wcześniej niskie chmury całkowicie przysłaniały niebo i nie zachęcały, by gdzieś pojechać, a "po obiedzie" już mi się nie chciało, chociaż reszta dnia była _r_e_w_e_l_a_c_y_j_n_a_.
Niestety po zmianie czasu na zimowy dzień jest coraz krótszy, o 16:00 rozpoczyna się już zmrok, a kiedy dodać całkowite zachmurzenie, bez oświetlenia nie ma sensu ruszać się z domu.
Trasa ta sama co poprzednio.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo-powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/64/92<<
Temp. 9-14C
Niestety po zmianie czasu na zimowy dzień jest coraz krótszy, o 16:00 rozpoczyna się już zmrok, a kiedy dodać całkowite zachmurzenie, bez oświetlenia nie ma sensu ruszać się z domu.
Trasa ta sama co poprzednio.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo-powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/64/92<<
Temp. 9-14C
- DST 80.30km
- Czas 03:24
- VAVG 23.62km/h
- VMAX 53.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Cieszyn
Kolejny dzień dobrej pogody dlatego szkoda ograniczać się jedynie do krótkiej przejażdżki.
Podobnie jak w kilku poprzednich jazdach na końcu drogi 938 krótki postój na wzmocnienie się, kilka łyków z bidona i dalej w kierunku Cieszyna.
Na zjeździe do miasta za autobusem szybkość utrzymuje się w granicach 50 km/h, ale niestety wiem, że za minutkę, dwie trzeba będzie pokonać to w drugą stronę, tym razem podjazdem.
Czołowo-boczny wiatr z E nieco utrudnia powrót, w efekcie średnia niższa niż wczoraj.
Rano co prawda niebo bezchmurne, ale zaledwie po 30' o 9:30 pojawiają się chmury piętra średniego (altostratus) by "zaciągnąć" niebo w 1/2.
W południe to już chmury piętra wysokiego, cirrus i cirrostratus, a to wróży niestety zmianę pogody, oby jak najpóźniej.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>103/62/103<<
Temp. 4-10C
Podobnie jak w kilku poprzednich jazdach na końcu drogi 938 krótki postój na wzmocnienie się, kilka łyków z bidona i dalej w kierunku Cieszyna.
Na zjeździe do miasta za autobusem szybkość utrzymuje się w granicach 50 km/h, ale niestety wiem, że za minutkę, dwie trzeba będzie pokonać to w drugą stronę, tym razem podjazdem.
Czołowo-boczny wiatr z E nieco utrudnia powrót, w efekcie średnia niższa niż wczoraj.
Rano co prawda niebo bezchmurne, ale zaledwie po 30' o 9:30 pojawiają się chmury piętra średniego (altostratus) by "zaciągnąć" niebo w 1/2.
W południe to już chmury piętra wysokiego, cirrus i cirrostratus, a to wróży niestety zmianę pogody, oby jak najpóźniej.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>103/62/103<<
Temp. 4-10C
- DST 80.30km
- Czas 03:29
- VAVG 23.05km/h
- VMAX 51.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Droga 938 po raz kolejny
Po dwunastu dniach przerwy spowodowanej deszczową pogodą udaje mi się dziś wyrwać na rower. Początkowo poranna mgła przesłaniała niebo i nie wiadomo było czego się wyżej spodziewać, na szczęście o 9:10 pokazało się słońce, a potem prawie bezchmurne niebo.
Trasa dobrze znana więc nie powinno być niespodzianek, ale zabrałem dodatkowo długą pompkę, bo coś z mini jest nie tak, zamiast tłoczyć, powietrze mi schodziło kiedy chciałem nieco dopompować, dlatego wolałem nie ryzykować.
Międzyczas Haźlach
ms-43,0
dst-33,0km
tm-1h18'
as-25,3
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Temp. 4-8C
Trasa dobrze znana więc nie powinno być niespodzianek, ale zabrałem dodatkowo długą pompkę, bo coś z mini jest nie tak, zamiast tłoczyć, powietrze mi schodziło kiedy chciałem nieco dopompować, dlatego wolałem nie ryzykować.
Międzyczas Haźlach
ms-43,0
dst-33,0km
tm-1h18'
as-25,3
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Temp. 4-8C
- DST 68.30km
- Czas 02:45
- VAVG 24.84km/h
- VMAX 45.10km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 października 2009
Kategoria shorty - do 30 km, 2009
Miała być wycieczka
W kilka osób umówiliśmy się na wyjazd do Łazisk, jednak po przyjechaniu na miejsce zbiórki w Jarze Południowym zaczął padać drobny co prawda, ale jednak nie zachęcający do moknięcia w i tak zimnym dniu deszcz.
Nie mogąc rano sprawdzić pogody trochę mnie to zaskoczyło, bo dzień wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej, jednak pojawiający się kolejno na zbiórce tylko potwierdzali załamanie pogody i to na kilka dni.
Po trwającej kwadrans "giełdzie" rozjechaliśmy się do domów.
Temp. 6-8C
Nie mogąc rano sprawdzić pogody trochę mnie to zaskoczyło, bo dzień wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej, jednak pojawiający się kolejno na zbiórce tylko potwierdzali załamanie pogody i to na kilka dni.
Po trwającej kwadrans "giełdzie" rozjechaliśmy się do domów.
Temp. 6-8C
- DST 6.10km
- Czas 00:23
- VAVG 15.91km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Rundki po okolicy
Dziś znacznie zimniej niż wczoraj, ale przecież nie na tyle, by zrezygnować z jazdy!
Całość składała się z 3 odrębnych tras, dwie samotnie przed południem, decyzja co do trzeciej zapadła na spotkaniu KTR "Wiercipięta". Ta ostatnia to wpierw jazda w grupie po mieście, a potem już jazda dróżkami i ścieżkami rowerowymi w pobliżu granicy z Czechami i do Dolnych Marklovic obejrzeć drewniany kościółek.
Trasa I: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Trasa II: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Trasa III: dom-Jar Południowy-Zdrój-Ranoszka-Piaskowa-Żwirki i Wigury-Maryjowiec-Trauguta-Dolni Marklovice-Marklowice Górne-Ruptawa-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/80<<
Temp. 11-13C
Całość składała się z 3 odrębnych tras, dwie samotnie przed południem, decyzja co do trzeciej zapadła na spotkaniu KTR "Wiercipięta". Ta ostatnia to wpierw jazda w grupie po mieście, a potem już jazda dróżkami i ścieżkami rowerowymi w pobliżu granicy z Czechami i do Dolnych Marklovic obejrzeć drewniany kościółek.
Trasa I: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Trasa II: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Trasa III: dom-Jar Południowy-Zdrój-Ranoszka-Piaskowa-Żwirki i Wigury-Maryjowiec-Trauguta-Dolni Marklovice-Marklowice Górne-Ruptawa-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/80<<
Temp. 11-13C
- DST 103.20km
- Czas 04:57
- VAVG 20.85km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Cztery kółka
Tak naprawdę dopiero dziś uzmysłowiłem sobie, że wcale nie muszę wybierać się z dala od domu, aby pojeździć i to po bardzo urozmaiconej trasie.
Z każdego miejsca trasy mam tylko pół godziny do domu, w razie załamania pogody jest szansa na szybki powrót.
W sumie niewiele jest zupełnie płaskich odcinków, teren pagórkowaty z kilkoma dłuższymi podjazdami.
Jedna rundka to ~ 27 km, co przy słabym wietrze zajmuje około godzinki i taki też jest mój najlepszy czas na tym dystansie - 1h 01', a można ich zrobić nawet kilka, dziś pojechałem cztery przy dość silnym wietrze z SW.
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/92<<
Temp. 18-23C
Z każdego miejsca trasy mam tylko pół godziny do domu, w razie załamania pogody jest szansa na szybki powrót.
W sumie niewiele jest zupełnie płaskich odcinków, teren pagórkowaty z kilkoma dłuższymi podjazdami.
Jedna rundka to ~ 27 km, co przy słabym wietrze zajmuje około godzinki i taki też jest mój najlepszy czas na tym dystansie - 1h 01', a można ich zrobić nawet kilka, dziś pojechałem cztery przy dość silnym wietrze z SW.
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/92<<
Temp. 18-23C
- DST 100.60km
- Czas 04:23
- VAVG 22.95km/h
- VMAX 49.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Łapanie dobrej pogody
Skoro zapowiadają zmiany pogody, trzeba łapać co się da i jechać ile się da.
W planie był dojazd oznakowanymi trasami do Drogomyśla, by tam wjechać na ścieżkę prowadzącą wzdłuż Wisły. Trasa jest w różnym stanie, część to wąska asfaltowa dróżka, część szuter, ale też i wąskie gruntowe ścieżki na jeden rower.
Kilka razy musimy przejeżdżać przez drogi poprzeczne dochodzące do "wiślanki".
Po minięciu Skoczowa zaczynam się zastanawiać co to za droga idzie z lewej strony wzdłuż rzeki i ścieżki którą jadę, szukam więc jakichś tablic z nazwą miejscowości. Ku mojemu osłupieniu w pewnym momencie dostrzegam tablicę PZW określającą ciek, okręg wędkarski i ograniczenia jakie tu obowiązują.
Okazuje się, iż jest to Mała Wisła 1 Potok Brennica! No tak, zamiast wzdłuż Wisły pcham się w górę Brennicy, na szczęście w porę opuściłem te gościnne strony, jako że nikt mnie nie pędził. O mały włos zahaczyłbym też o Brenną, może innym razem?
Przez Nierodzim, Lipowiec wróciłem nad rzekę Wisłę i dalej ścieżką prawie do samej Wisły.
Chciałem podjechać i sprawdzić co z drogą przez przełęcz Kubalonka, ale dochodziła 15:00 więc najwyższy czas wracać, dlatego na przystanku Wisła Wierchy "zniszczyłem" zapasy i odwrót.
Pojechałem drogą 81, a nie ścieżką jak poprzednio, czas naglił, nie wiadomo co mnie może jeszcze spotkać na trasie, jaki "snejk" chociażby, ale w Drogomyślu zjeżdżam na drogę lokalną i przez Bąków, Golasowice, Pielgrzymowice, Bzie do domu.
Miedzyczas Wisła
ms-51,1
dst-74,3km
tm-3h33'
as-21,2
Trasa: dom-Bzie-Pawowice-Golasowice-Jarząbkowice-Bąków-Drogomyśl-ścieżką wzdłuż Wisły do Wisły-powrót drogą 81 Drogomyśl-Bąków-Golasowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/67/88<<
Temp. 11-13C
W planie był dojazd oznakowanymi trasami do Drogomyśla, by tam wjechać na ścieżkę prowadzącą wzdłuż Wisły. Trasa jest w różnym stanie, część to wąska asfaltowa dróżka, część szuter, ale też i wąskie gruntowe ścieżki na jeden rower.
Kilka razy musimy przejeżdżać przez drogi poprzeczne dochodzące do "wiślanki".
Po minięciu Skoczowa zaczynam się zastanawiać co to za droga idzie z lewej strony wzdłuż rzeki i ścieżki którą jadę, szukam więc jakichś tablic z nazwą miejscowości. Ku mojemu osłupieniu w pewnym momencie dostrzegam tablicę PZW określającą ciek, okręg wędkarski i ograniczenia jakie tu obowiązują.
Okazuje się, iż jest to Mała Wisła 1 Potok Brennica! No tak, zamiast wzdłuż Wisły pcham się w górę Brennicy, na szczęście w porę opuściłem te gościnne strony, jako że nikt mnie nie pędził. O mały włos zahaczyłbym też o Brenną, może innym razem?
Przez Nierodzim, Lipowiec wróciłem nad rzekę Wisłę i dalej ścieżką prawie do samej Wisły.
Chciałem podjechać i sprawdzić co z drogą przez przełęcz Kubalonka, ale dochodziła 15:00 więc najwyższy czas wracać, dlatego na przystanku Wisła Wierchy "zniszczyłem" zapasy i odwrót.
Pojechałem drogą 81, a nie ścieżką jak poprzednio, czas naglił, nie wiadomo co mnie może jeszcze spotkać na trasie, jaki "snejk" chociażby, ale w Drogomyślu zjeżdżam na drogę lokalną i przez Bąków, Golasowice, Pielgrzymowice, Bzie do domu.
Miedzyczas Wisła
ms-51,1
dst-74,3km
tm-3h33'
as-21,2
Trasa: dom-Bzie-Pawowice-Golasowice-Jarząbkowice-Bąków-Drogomyśl-ścieżką wzdłuż Wisły do Wisły-powrót drogą 81 Drogomyśl-Bąków-Golasowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/67/88<<
Temp. 11-13C
- DST 134.70km
- Teren 15.00km
- Czas 05:58
- VAVG 22.58km/h
- VMAX 51.10km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Droga 938
Zaczynam tęsknić za słońcem - chociaż dziś do 15:00 nie brakowało go, czasami tylko większy cumulus zasłonił je na dłużej, ale porywisty wiatr z W skutecznie chłodził - i za dobrymi drogami, takie jakie mają w Czechach, ale również drodze 938 z Pawłowic do Haźlacha nie można nic zarzucić poza sporym ruchem, dlatego ta droga była moim dzisiejszym celem.
Długo zwlekałem z wyruszeniem na trasę, jednak słoneczna pogoda kusiła chociaż czasami wiatr dość mocno targał gałęziami. Do Pawłowic drogą 933, później lokalnymi asfaltowymi drogami do Jarząbkowic, by na granicy z Pielgrzymowicami wskoczyć na 938 i do Haźlacha.
Powrót i zjazd w lewo miejscu wjazdu na 938, dalej dróżkami w granicach Pielgrzymowic do Bzia i do domu.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/64/78<<
Temp. 7-13C
Długo zwlekałem z wyruszeniem na trasę, jednak słoneczna pogoda kusiła chociaż czasami wiatr dość mocno targał gałęziami. Do Pawłowic drogą 933, później lokalnymi asfaltowymi drogami do Jarząbkowic, by na granicy z Pielgrzymowicami wskoczyć na 938 i do Haźlacha.
Powrót i zjazd w lewo miejscu wjazdu na 938, dalej dróżkami w granicach Pielgrzymowic do Bzia i do domu.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/64/78<<
Temp. 7-13C
- DST 68.10km
- Czas 03:10
- VAVG 21.51km/h
- VMAX 51.10km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Para kapci
Chociaż zimno z rana przed 10:00 decyduję się pojechać. Słońce fajnie świeci, zachmurzenie małe, ale tylko 8C i dość silny wiatr z W.
Trasa przez Świerklany, Rybnik na cmentarz w Gaszowicach zrobić małe porządki, w drodze powrotnej do brata po orzechy.
Dojeżdżając do Czernicy na wysokości stacji paliw tylne koło podejrzanie zaczyna nie wybierać dziur tylko coraz bardziej tłucze. Początkowo nie dopuszczam myśli o kapciu, przecież do domu grubo ponad 30 km, ale niestety!
Zatrzymuję się za przystankiem na Bema, w kole marne resztki powietrza. Zanim zdjąłem koło sprawdzam co może być przyczyną?
Gdybym jadąc walnął w dziurę to można się pogodzić z faktem przebitej dętki, ale nic takiego nie było.
Kręcę kołem i sprawdzam oponę, przy drugim obrocie zauważam winowajcę; podobnie jak za pierwszym razem jak wracałem z Równicy z opony wystaje 0,5 cm srebrzysty stalowy drucik z kordu opony samochodowej, znaczy mam już parę kapci w tym roku.
Pierwsza wymiana w warunkach polowych, jak to dobrze wozić ze sobą rękawice robocze, inaczej dalsza jazda z upaćkanymi rękami nie należałaby do przyjemnych.
Nasuwa się wniosek: lepiej wozić jak się prosić, mało tego, jedna dętka może nie wystarczyć, kiedy te druciki stają się coraz bardziej "popularne". Zabawa z klejeniem to ostateczność, ale kiedy złapie nas pech na 1-2 godz. przed zachodem słońca przestaje robić się ciekawie, czyli dwie dętki w zapasie to minimum.
Międzyczas Gaszowice
ms-49,1
ds-29,2
tm-1h21'
as-21,7
Trasa: dom-Szeroka-Świerklany-Chwałowice-Rybnik-Jejkowice-Gaszowice-Piece-Rydułtowy
-Pszów-Wodzisław Śl.-Mszana-dom
Temp. 8-15C
Trasa przez Świerklany, Rybnik na cmentarz w Gaszowicach zrobić małe porządki, w drodze powrotnej do brata po orzechy.
Dojeżdżając do Czernicy na wysokości stacji paliw tylne koło podejrzanie zaczyna nie wybierać dziur tylko coraz bardziej tłucze. Początkowo nie dopuszczam myśli o kapciu, przecież do domu grubo ponad 30 km, ale niestety!
Zatrzymuję się za przystankiem na Bema, w kole marne resztki powietrza. Zanim zdjąłem koło sprawdzam co może być przyczyną?
Gdybym jadąc walnął w dziurę to można się pogodzić z faktem przebitej dętki, ale nic takiego nie było.
Kręcę kołem i sprawdzam oponę, przy drugim obrocie zauważam winowajcę; podobnie jak za pierwszym razem jak wracałem z Równicy z opony wystaje 0,5 cm srebrzysty stalowy drucik z kordu opony samochodowej, znaczy mam już parę kapci w tym roku.
Pierwsza wymiana w warunkach polowych, jak to dobrze wozić ze sobą rękawice robocze, inaczej dalsza jazda z upaćkanymi rękami nie należałaby do przyjemnych.
Nasuwa się wniosek: lepiej wozić jak się prosić, mało tego, jedna dętka może nie wystarczyć, kiedy te druciki stają się coraz bardziej "popularne". Zabawa z klejeniem to ostateczność, ale kiedy złapie nas pech na 1-2 godz. przed zachodem słońca przestaje robić się ciekawie, czyli dwie dętki w zapasie to minimum.
Międzyczas Gaszowice
ms-49,1
ds-29,2
tm-1h21'
as-21,7
Trasa: dom-Szeroka-Świerklany-Chwałowice-Rybnik-Jejkowice-Gaszowice-Piece-Rydułtowy
-Pszów-Wodzisław Śl.-Mszana-dom
Temp. 8-15C
- DST 66.20km
- Czas 03:00
- VAVG 22.07km/h
- VMAX 52.80km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze