Poniedziałek, 1 marca 2010
Kategoria shorty - do 30 km, 2010
Sezon 2010 czas zacząć
Sezon 2010 czas zacząć!
Po śniegu pozostało jedynie wspomnienie, jeszcze tylko gdzieniegdzie walają się jego brudne "wychodzące bokiem" marne resztki, NARESZCIE!
Pierwszy dzień potraktowałem wybitnie rozruchowo i zapoznawczo, głownie by sprawdzić jak Kellys przetrwał zimę w "garażu", na szczęście wszystko ok.
Cały miesiąc przepracowałem "na sucho" spacerując tą samą trasą maksymalnie szybkim krokiem z czasem od 1h 33' kiedy było bardzo ślisko i zimno a śniegu "po pas", do najszybszego przejścia z czasem 1h 21', w sumie z dniem dzisiejszym 280 km per pedes.
Bardzo silny czołowy zachodni wiatr na pierwszym odcinku trasy niosący tumany piachu, zeschłych liści i innego śmiecia skutecznie utrudniał jazdę.
Po śniegu pozostało jedynie wspomnienie, jeszcze tylko gdzieniegdzie walają się jego brudne "wychodzące bokiem" marne resztki, NARESZCIE!
Pierwszy dzień potraktowałem wybitnie rozruchowo i zapoznawczo, głownie by sprawdzić jak Kellys przetrwał zimę w "garażu", na szczęście wszystko ok.
Cały miesiąc przepracowałem "na sucho" spacerując tą samą trasą maksymalnie szybkim krokiem z czasem od 1h 33' kiedy było bardzo ślisko i zimno a śniegu "po pas", do najszybszego przejścia z czasem 1h 21', w sumie z dniem dzisiejszym 280 km per pedes.
Bardzo silny czołowy zachodni wiatr na pierwszym odcinku trasy niosący tumany piachu, zeschłych liści i innego śmiecia skutecznie utrudniał jazdę.
- DST 10.00km
- Czas 00:29
- VAVG 20.69km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!