Piątek, 6 listopada 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Trasa B
Trasa B
Trzeba przyznać, że wczorajszy dzień "przespałem". Rano zachmurzenie 7/8 stratus, ale od NW widać było przejaśnienia z stratocumulusami, które z upływem czasu rozbudowało się i pokryło niebo w 1/2, a ja obawiając się zmian mogących przynieść opad, pozostałem w domu. Szkoda...
Dziś pogoda od samego rana wprost idealna, temp. na starcie tylko 3C, ale po 1.5 godz. było już 6C i dalej piękne słoneczko.
Ciśnienie/tętno: >>109/68/108<<
Temp. 3-6C
Trzeba przyznać, że wczorajszy dzień "przespałem". Rano zachmurzenie 7/8 stratus, ale od NW widać było przejaśnienia z stratocumulusami, które z upływem czasu rozbudowało się i pokryło niebo w 1/2, a ja obawiając się zmian mogących przynieść opad, pozostałem w domu. Szkoda...
Dziś pogoda od samego rana wprost idealna, temp. na starcie tylko 3C, ale po 1.5 godz. było już 6C i dalej piękne słoneczko.
Ciśnienie/tętno: >>109/68/108<<
Temp. 3-6C
- DST 41.00km
- Czas 01:40
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 45.30km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 listopada 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Trasa B
Trasa B
Kolejny dzień wspaniałej jesiennej pogody, nawet lepszej niż wczoraj, gdyż wczesnym popołudniem jak wróciłem było 7C. Na niebie ani jednej chmurki za wyjątkiem smug kondensacyjnych, oby to trwało do ... wiosny.
Ciśnienie/tętno: >>119/64/108<<
Temp. -1-7C
Kolejny dzień wspaniałej jesiennej pogody, nawet lepszej niż wczoraj, gdyż wczesnym popołudniem jak wróciłem było 7C. Na niebie ani jednej chmurki za wyjątkiem smug kondensacyjnych, oby to trwało do ... wiosny.
Ciśnienie/tętno: >>119/64/108<<
Temp. -1-7C
- DST 41.10km
- Czas 01:38
- VAVG 25.16km/h
- VMAX 47.60km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 października 2009
Kategoria middle 30-50 km, 2009
Ostatki
Niestety, październik to dla mnie najbardziej deszczowy miesiąc. Po kilku kolejnych dniach, które za nic nie zachęcały do rowerowej wycieczki - mokro, pochmurno, wręcz ciemno i zimno - w sobotę na szczęście od rana zaświeciło słoneczko.
Początkowo to nawet chmurek było jak "na lekarstwo", ale kiedy ruszyłem niebo w 1/4 pokrywały już stratocumulusy i chłodno - plus 3C.
Pojechałem na krótszą z moich tras jedynie by się trochę rozruszać i w końcu przekroczyć 8K km w tym roku, ale to jeszcze nie koniec.
W przeciągu tego roku i poprzednich dość często jeździłem tymi samymi znanymi mi już jak "własna kieszeń" trasami. Jedynie raz zdarzyło się podczas mojej tam nieobecności pokrycie 2-3 km odcinka drogi nowym asfaltem, a tak znam na nich każdą wyrwę.
Trasę tę od dziś będę nazywał Trasą B, w odróżnieniu od krótszej A, ale o szczegółach tamtej trasy innym razem.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Pielgrzymowice Boczna
-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka
-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza
-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>104/68/94<<
Temp. 1-4C
Początkowo to nawet chmurek było jak "na lekarstwo", ale kiedy ruszyłem niebo w 1/4 pokrywały już stratocumulusy i chłodno - plus 3C.
Pojechałem na krótszą z moich tras jedynie by się trochę rozruszać i w końcu przekroczyć 8K km w tym roku, ale to jeszcze nie koniec.
W przeciągu tego roku i poprzednich dość często jeździłem tymi samymi znanymi mi już jak "własna kieszeń" trasami. Jedynie raz zdarzyło się podczas mojej tam nieobecności pokrycie 2-3 km odcinka drogi nowym asfaltem, a tak znam na nich każdą wyrwę.
Trasę tę od dziś będę nazywał Trasą B, w odróżnieniu od krótszej A, ale o szczegółach tamtej trasy innym razem.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Pielgrzymowice Boczna
-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka
-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza
-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>104/68/94<<
Temp. 1-4C
- DST 40.90km
- Czas 01:45
- VAVG 23.37km/h
- VMAX 47.30km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Cieszyn II
Szkoda mi niedzieli (25 października), gdyż dopiero około 11:00 pogoda zaczęła się na dobre poprawiać. Wcześniej niskie chmury całkowicie przysłaniały niebo i nie zachęcały, by gdzieś pojechać, a "po obiedzie" już mi się nie chciało, chociaż reszta dnia była _r_e_w_e_l_a_c_y_j_n_a_.
Niestety po zmianie czasu na zimowy dzień jest coraz krótszy, o 16:00 rozpoczyna się już zmrok, a kiedy dodać całkowite zachmurzenie, bez oświetlenia nie ma sensu ruszać się z domu.
Trasa ta sama co poprzednio.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo-powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/64/92<<
Temp. 9-14C
Niestety po zmianie czasu na zimowy dzień jest coraz krótszy, o 16:00 rozpoczyna się już zmrok, a kiedy dodać całkowite zachmurzenie, bez oświetlenia nie ma sensu ruszać się z domu.
Trasa ta sama co poprzednio.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo-powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>107/64/92<<
Temp. 9-14C
- DST 80.30km
- Czas 03:24
- VAVG 23.62km/h
- VMAX 53.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Cieszyn
Kolejny dzień dobrej pogody dlatego szkoda ograniczać się jedynie do krótkiej przejażdżki.
Podobnie jak w kilku poprzednich jazdach na końcu drogi 938 krótki postój na wzmocnienie się, kilka łyków z bidona i dalej w kierunku Cieszyna.
Na zjeździe do miasta za autobusem szybkość utrzymuje się w granicach 50 km/h, ale niestety wiem, że za minutkę, dwie trzeba będzie pokonać to w drugą stronę, tym razem podjazdem.
Czołowo-boczny wiatr z E nieco utrudnia powrót, w efekcie średnia niższa niż wczoraj.
Rano co prawda niebo bezchmurne, ale zaledwie po 30' o 9:30 pojawiają się chmury piętra średniego (altostratus) by "zaciągnąć" niebo w 1/2.
W południe to już chmury piętra wysokiego, cirrus i cirrostratus, a to wróży niestety zmianę pogody, oby jak najpóźniej.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>103/62/103<<
Temp. 4-10C
Podobnie jak w kilku poprzednich jazdach na końcu drogi 938 krótki postój na wzmocnienie się, kilka łyków z bidona i dalej w kierunku Cieszyna.
Na zjeździe do miasta za autobusem szybkość utrzymuje się w granicach 50 km/h, ale niestety wiem, że za minutkę, dwie trzeba będzie pokonać to w drugą stronę, tym razem podjazdem.
Czołowo-boczny wiatr z E nieco utrudnia powrót, w efekcie średnia niższa niż wczoraj.
Rano co prawda niebo bezchmurne, ale zaledwie po 30' o 9:30 pojawiają się chmury piętra średniego (altostratus) by "zaciągnąć" niebo w 1/2.
W południe to już chmury piętra wysokiego, cirrus i cirrostratus, a to wróży niestety zmianę pogody, oby jak najpóźniej.
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Cieszyn Rondo powrót-Pielgrzymowice Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Ciśnienie/tętno: >>103/62/103<<
Temp. 4-10C
- DST 80.30km
- Czas 03:29
- VAVG 23.05km/h
- VMAX 51.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 października 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Droga 938 po raz kolejny
Po dwunastu dniach przerwy spowodowanej deszczową pogodą udaje mi się dziś wyrwać na rower. Początkowo poranna mgła przesłaniała niebo i nie wiadomo było czego się wyżej spodziewać, na szczęście o 9:10 pokazało się słońce, a potem prawie bezchmurne niebo.
Trasa dobrze znana więc nie powinno być niespodzianek, ale zabrałem dodatkowo długą pompkę, bo coś z mini jest nie tak, zamiast tłoczyć, powietrze mi schodziło kiedy chciałem nieco dopompować, dlatego wolałem nie ryzykować.
Międzyczas Haźlach
ms-43,0
dst-33,0km
tm-1h18'
as-25,3
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Temp. 4-8C
Trasa dobrze znana więc nie powinno być niespodzianek, ale zabrałem dodatkowo długą pompkę, bo coś z mini jest nie tak, zamiast tłoczyć, powietrze mi schodziło kiedy chciałem nieco dopompować, dlatego wolałem nie ryzykować.
Międzyczas Haźlach
ms-43,0
dst-33,0km
tm-1h18'
as-25,3
Trasa: dom-Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Jarząbkowice-Rolnicza-Haźlach-powrót
-Pielgrzymowice-Boczna-Podlesie-Zielona-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego
-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza-Spokojna-Gospodarska
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna-dom
Temp. 4-8C
- DST 68.30km
- Czas 02:45
- VAVG 24.84km/h
- VMAX 45.10km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 października 2009
Kategoria shorty - do 30 km, 2009
Miała być wycieczka
W kilka osób umówiliśmy się na wyjazd do Łazisk, jednak po przyjechaniu na miejsce zbiórki w Jarze Południowym zaczął padać drobny co prawda, ale jednak nie zachęcający do moknięcia w i tak zimnym dniu deszcz.
Nie mogąc rano sprawdzić pogody trochę mnie to zaskoczyło, bo dzień wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej, jednak pojawiający się kolejno na zbiórce tylko potwierdzali załamanie pogody i to na kilka dni.
Po trwającej kwadrans "giełdzie" rozjechaliśmy się do domów.
Temp. 6-8C
Nie mogąc rano sprawdzić pogody trochę mnie to zaskoczyło, bo dzień wcześniej wyglądało to zupełnie inaczej, jednak pojawiający się kolejno na zbiórce tylko potwierdzali załamanie pogody i to na kilka dni.
Po trwającej kwadrans "giełdzie" rozjechaliśmy się do domów.
Temp. 6-8C
- DST 6.10km
- Czas 00:23
- VAVG 15.91km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Rundki po okolicy
Dziś znacznie zimniej niż wczoraj, ale przecież nie na tyle, by zrezygnować z jazdy!
Całość składała się z 3 odrębnych tras, dwie samotnie przed południem, decyzja co do trzeciej zapadła na spotkaniu KTR "Wiercipięta". Ta ostatnia to wpierw jazda w grupie po mieście, a potem już jazda dróżkami i ścieżkami rowerowymi w pobliżu granicy z Czechami i do Dolnych Marklovic obejrzeć drewniany kościółek.
Trasa I: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Trasa II: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Trasa III: dom-Jar Południowy-Zdrój-Ranoszka-Piaskowa-Żwirki i Wigury-Maryjowiec-Trauguta-Dolni Marklovice-Marklowice Górne-Ruptawa-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/80<<
Temp. 11-13C
Całość składała się z 3 odrębnych tras, dwie samotnie przed południem, decyzja co do trzeciej zapadła na spotkaniu KTR "Wiercipięta". Ta ostatnia to wpierw jazda w grupie po mieście, a potem już jazda dróżkami i ścieżkami rowerowymi w pobliżu granicy z Czechami i do Dolnych Marklovic obejrzeć drewniany kościółek.
Trasa I: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Trasa II: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Trasa III: dom-Jar Południowy-Zdrój-Ranoszka-Piaskowa-Żwirki i Wigury-Maryjowiec-Trauguta-Dolni Marklovice-Marklowice Górne-Ruptawa-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/80<<
Temp. 11-13C
- DST 103.20km
- Czas 04:57
- VAVG 20.85km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Cztery kółka
Tak naprawdę dopiero dziś uzmysłowiłem sobie, że wcale nie muszę wybierać się z dala od domu, aby pojeździć i to po bardzo urozmaiconej trasie.
Z każdego miejsca trasy mam tylko pół godziny do domu, w razie załamania pogody jest szansa na szybki powrót.
W sumie niewiele jest zupełnie płaskich odcinków, teren pagórkowaty z kilkoma dłuższymi podjazdami.
Jedna rundka to ~ 27 km, co przy słabym wietrze zajmuje około godzinki i taki też jest mój najlepszy czas na tym dystansie - 1h 01', a można ich zrobić nawet kilka, dziś pojechałem cztery przy dość silnym wietrze z SW.
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/92<<
Temp. 18-23C
Z każdego miejsca trasy mam tylko pół godziny do domu, w razie załamania pogody jest szansa na szybki powrót.
W sumie niewiele jest zupełnie płaskich odcinków, teren pagórkowaty z kilkoma dłuższymi podjazdami.
Jedna rundka to ~ 27 km, co przy słabym wietrze zajmuje około godzinki i taki też jest mój najlepszy czas na tym dystansie - 1h 01', a można ich zrobić nawet kilka, dziś pojechałem cztery przy dość silnym wietrze z SW.
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-Podhalańska-dom
Ciśnienie/tętno: >>112/66/92<<
Temp. 18-23C
- DST 100.60km
- Czas 04:23
- VAVG 22.95km/h
- VMAX 49.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 5 października 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Łapanie dobrej pogody
Skoro zapowiadają zmiany pogody, trzeba łapać co się da i jechać ile się da.
W planie był dojazd oznakowanymi trasami do Drogomyśla, by tam wjechać na ścieżkę prowadzącą wzdłuż Wisły. Trasa jest w różnym stanie, część to wąska asfaltowa dróżka, część szuter, ale też i wąskie gruntowe ścieżki na jeden rower.
Kilka razy musimy przejeżdżać przez drogi poprzeczne dochodzące do "wiślanki".
Po minięciu Skoczowa zaczynam się zastanawiać co to za droga idzie z lewej strony wzdłuż rzeki i ścieżki którą jadę, szukam więc jakichś tablic z nazwą miejscowości. Ku mojemu osłupieniu w pewnym momencie dostrzegam tablicę PZW określającą ciek, okręg wędkarski i ograniczenia jakie tu obowiązują.
Okazuje się, iż jest to Mała Wisła 1 Potok Brennica! No tak, zamiast wzdłuż Wisły pcham się w górę Brennicy, na szczęście w porę opuściłem te gościnne strony, jako że nikt mnie nie pędził. O mały włos zahaczyłbym też o Brenną, może innym razem?
Przez Nierodzim, Lipowiec wróciłem nad rzekę Wisłę i dalej ścieżką prawie do samej Wisły.
Chciałem podjechać i sprawdzić co z drogą przez przełęcz Kubalonka, ale dochodziła 15:00 więc najwyższy czas wracać, dlatego na przystanku Wisła Wierchy "zniszczyłem" zapasy i odwrót.
Pojechałem drogą 81, a nie ścieżką jak poprzednio, czas naglił, nie wiadomo co mnie może jeszcze spotkać na trasie, jaki "snejk" chociażby, ale w Drogomyślu zjeżdżam na drogę lokalną i przez Bąków, Golasowice, Pielgrzymowice, Bzie do domu.
Miedzyczas Wisła
ms-51,1
dst-74,3km
tm-3h33'
as-21,2
Trasa: dom-Bzie-Pawowice-Golasowice-Jarząbkowice-Bąków-Drogomyśl-ścieżką wzdłuż Wisły do Wisły-powrót drogą 81 Drogomyśl-Bąków-Golasowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/67/88<<
Temp. 11-13C
W planie był dojazd oznakowanymi trasami do Drogomyśla, by tam wjechać na ścieżkę prowadzącą wzdłuż Wisły. Trasa jest w różnym stanie, część to wąska asfaltowa dróżka, część szuter, ale też i wąskie gruntowe ścieżki na jeden rower.
Kilka razy musimy przejeżdżać przez drogi poprzeczne dochodzące do "wiślanki".
Po minięciu Skoczowa zaczynam się zastanawiać co to za droga idzie z lewej strony wzdłuż rzeki i ścieżki którą jadę, szukam więc jakichś tablic z nazwą miejscowości. Ku mojemu osłupieniu w pewnym momencie dostrzegam tablicę PZW określającą ciek, okręg wędkarski i ograniczenia jakie tu obowiązują.
Okazuje się, iż jest to Mała Wisła 1 Potok Brennica! No tak, zamiast wzdłuż Wisły pcham się w górę Brennicy, na szczęście w porę opuściłem te gościnne strony, jako że nikt mnie nie pędził. O mały włos zahaczyłbym też o Brenną, może innym razem?
Przez Nierodzim, Lipowiec wróciłem nad rzekę Wisłę i dalej ścieżką prawie do samej Wisły.
Chciałem podjechać i sprawdzić co z drogą przez przełęcz Kubalonka, ale dochodziła 15:00 więc najwyższy czas wracać, dlatego na przystanku Wisła Wierchy "zniszczyłem" zapasy i odwrót.
Pojechałem drogą 81, a nie ścieżką jak poprzednio, czas naglił, nie wiadomo co mnie może jeszcze spotkać na trasie, jaki "snejk" chociażby, ale w Drogomyślu zjeżdżam na drogę lokalną i przez Bąków, Golasowice, Pielgrzymowice, Bzie do domu.
Miedzyczas Wisła
ms-51,1
dst-74,3km
tm-3h33'
as-21,2
Trasa: dom-Bzie-Pawowice-Golasowice-Jarząbkowice-Bąków-Drogomyśl-ścieżką wzdłuż Wisły do Wisły-powrót drogą 81 Drogomyśl-Bąków-Golasowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom
Ciśnienie/tętno: >>109/67/88<<
Temp. 11-13C
- DST 134.70km
- Teren 15.00km
- Czas 05:58
- VAVG 22.58km/h
- VMAX 51.10km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze