Wpisy archiwalne w kategorii
2009
Dystans całkowity: | 4441.40 km (w terenie 59.00 km; 1.33%) |
Czas w ruchu: | 189:05 |
Średnia prędkość: | 23.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.50 km/h |
Liczba aktywności: | 56 |
Średnio na aktywność: | 79.31 km i 3h 22m |
Więcej statystyk |
Sobota, 1 sierpnia 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Istebna zdobyta!
Wczoraj prawie się o nią "otarłem", jednak skoro dziś również miało być pogodnie, dłużej nie mogłem zwlekać, czort wie co np. taka Omenaa Mensah - pogodynka z TVN - lub jaki inny "pogodynek" na jutro wykombinują?
Kwadrans po 06:00 wyruszyłem na trasę, temp. 16C i chociaż to dość wcześnie, do Pawłowic o dziwo już musiałem się zmagać z czołowym wiaterkiem (E). Na 81 wiatr E i SE, w drodze powrotnej NE skutecznie obniżał średnią na tym płaskim odcinku.
W Ustroniu na Orlenie chwila wytchnienia i "pojenie konia", po 20' czas ruszać dalej.
Droga do Istebnej przez Kubalonkę w remoncie, objazdy kierują przez Cieszyn lub "Zameczek", wybrałem oczywiście tę drugą możliwość, jednak zupełnie nie znając trasy niepotrzebnie skręciłem w kierunku skoczni w Malince i dodatkowo "w plecy" ~4 km.
Pierwszy raz miałem do czynienia z tak długim i "stromawym" podjazdem, jednak udało się bez pchania! Na podziwianie widoków oczywiście nie było mowy, bo przy odbywającym się tam ruchu wahadłowym, pojazdy jadące z góry czasami "waliły" swoją lewą stroną wprost na mnie :(
Zjazd do Istebnej być może byłby przyjemnością gdybym jechał na "góralu", a tak przy dziurawej drodze i braku zapasowej dętki pojechanie szybciej jak 45km/h było dość ryzykowne.
Na miejscu o 09:50 i "nawinięte" 71 km. Dwie godzinki u znajomych na Zaolziu pod Złotym Groniem; prysznic, małe "co nieco", chwila relaksu ("polowanie" na polne myszki) i powrót przez Stecówkę.
Droga na podjeździe o wiele lepsza niż zjazd z Kubalonki, w sumie nieco tylko krótsza (68,1 km), w domu o 14:45, temp. 24C.
Kwadrans po 06:00 wyruszyłem na trasę, temp. 16C i chociaż to dość wcześnie, do Pawłowic o dziwo już musiałem się zmagać z czołowym wiaterkiem (E). Na 81 wiatr E i SE, w drodze powrotnej NE skutecznie obniżał średnią na tym płaskim odcinku.
W Ustroniu na Orlenie chwila wytchnienia i "pojenie konia", po 20' czas ruszać dalej.
Droga do Istebnej przez Kubalonkę w remoncie, objazdy kierują przez Cieszyn lub "Zameczek", wybrałem oczywiście tę drugą możliwość, jednak zupełnie nie znając trasy niepotrzebnie skręciłem w kierunku skoczni w Malince i dodatkowo "w plecy" ~4 km.
Pierwszy raz miałem do czynienia z tak długim i "stromawym" podjazdem, jednak udało się bez pchania! Na podziwianie widoków oczywiście nie było mowy, bo przy odbywającym się tam ruchu wahadłowym, pojazdy jadące z góry czasami "waliły" swoją lewą stroną wprost na mnie :(
Zjazd do Istebnej być może byłby przyjemnością gdybym jechał na "góralu", a tak przy dziurawej drodze i braku zapasowej dętki pojechanie szybciej jak 45km/h było dość ryzykowne.
Na miejscu o 09:50 i "nawinięte" 71 km. Dwie godzinki u znajomych na Zaolziu pod Złotym Groniem; prysznic, małe "co nieco", chwila relaksu ("polowanie" na polne myszki) i powrót przez Stecówkę.
Droga na podjeździe o wiele lepsza niż zjazd z Kubalonki, w sumie nieco tylko krótsza (68,1 km), w domu o 14:45, temp. 24C.
- DST 139.10km
- Czas 05:42
- VAVG 24.40km/h
- VMAX 66.40km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 lipca 2009
Kategoria mega 100-150 km, 2009
Była w zasięgu...
Istebna, bo o niej mowa była w zasięgu, ale kiedy dojechałem do Wisły z małym "popasem" w Ustroniu i po drodze nie mogłem nie zauważyć stoku Czantorii nachylonego chyba pod kątem 45°, pomyślałem sobie: "jeszcze nie tym razem".
Jazda przy czołowym wietrze na całej "wiślance" uszczupliła nieco sił, wiało głównie z S, SW, a w powrotnej już W i jak zwykle ostatnie 8km trasą 933 pod wiatr, ale już znacznie silniejszy mimo dość "wczesnej" pory, w okolicach godz. 10:00.
Widać to po as-26,8 w Ustroniu (tu zapisuję międzyczasy) wczoraj i as-26,1 dziś, nie mówiąc o całej trasie: wczoraj Vśr.27,8, dziś Vśr.26,4km, przy czym odcinek z Ustronia do Wisły nie różni się charakterem, podjazdów brak, czyli "winny" wiatr, a może dostałem lekkiej zadyszki, co u kogoś, którego PESEL zaczyna się liczbą 50 nie powinno dziwić.
W Wiśle po przejechaniu ronda pojechałem jeszcze z kilometr szukając drogowskazów do Zameczku, ale chyba je przeoczyłem, należało wracać i "nie kusić losu".
Trasa: start 06:03 Jastrzębie Zdrój-Pawłowice-Skoczów-Ustroń-Wisła, powrót tą samą o 10:30.
Jazda przy czołowym wietrze na całej "wiślance" uszczupliła nieco sił, wiało głównie z S, SW, a w powrotnej już W i jak zwykle ostatnie 8km trasą 933 pod wiatr, ale już znacznie silniejszy mimo dość "wczesnej" pory, w okolicach godz. 10:00.
Widać to po as-26,8 w Ustroniu (tu zapisuję międzyczasy) wczoraj i as-26,1 dziś, nie mówiąc o całej trasie: wczoraj Vśr.27,8, dziś Vśr.26,4km, przy czym odcinek z Ustronia do Wisły nie różni się charakterem, podjazdów brak, czyli "winny" wiatr, a może dostałem lekkiej zadyszki, co u kogoś, którego PESEL zaczyna się liczbą 50 nie powinno dziwić.
W Wiśle po przejechaniu ronda pojechałem jeszcze z kilometr szukając drogowskazów do Zameczku, ale chyba je przeoczyłem, należało wracać i "nie kusić losu".
Trasa: start 06:03 Jastrzębie Zdrój-Pawłowice-Skoczów-Ustroń-Wisła, powrót tą samą o 10:30.
- DST 105.90km
- Czas 04:01
- VAVG 26.37km/h
- VMAX 63.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 lipca 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Przegląd gwarancyjny
To mój pierwszy wpis na bikestats, gdyż dopiero dwa dni temu przypadkowo "odkryłem" ten serwis.
Jak tylko dziś odebrałem rower po przeglądzie gwarancyjnym, prosto z Żor o 10:50 na trasę "wiślanki" (81).
Trasa: Pawłowice(11km)-Skoczów(31km)-Ustroń(41,7) i tą samą trasą z powrotem, ale w Pawłowicach odbijam w lewo (933) do Jastrzębia Zdroju.
Na trasie wiatr boczny SW/W, który lekko przeszkadza ale też chłodzi, jedynie na końcowym odcinku pod wiatr. Temp. początkowo 20-26C.
Dziś wyjątkowo późno znalazłem się na trasie, zwykle start odbywa się znacznie wcześniej, gdzieś w okolicach godz. 6:00. Ma to sens, bo i temperatura niższa i przy braku termiki jeszcze tak nie wieje, a i na drogach mniej pojazdów.
To mój drugi wypad do Ustronia, wcześniejsze wycieczki z sezonu 2009 - a było ich do tej pory 88 - zostaną dodane później.
Do niedzieli 26 lipca 2009 zrobiłem 84 wycieczki - początek 9 kwietnia - na KANDS euro cross, w sumie zrobiłem na nim w tym roku 3826,4 km, ale pękła w nim rama (ten rower jest dla mnie za mały i przez podnoszenie siodełka na max., sztyca urwała końcowy odcinek ramy, fuck!).
Sezon 2006: 58 wycieczek - 1556.9 km (ostatnia 25.11.06)
Sezon 2007: 62 wycieczek - 2269,0 km (07.03.07-17.10.07)
Sezon 2008: 75 wycieczki - 2939.6 km (10.03.08-28.09.08)
Sezon 2009: do dnia dzisiejszego 84 wycieczki na KANDS - 3826,4 km + 4 na Kellys - 246,9 km
W sumie zrobiłem 282 wycieczki "rejestrowane" na dystansie 10847,2 km, co daje średnią 38,5 km/wycieczkę.
Jak tylko dziś odebrałem rower po przeglądzie gwarancyjnym, prosto z Żor o 10:50 na trasę "wiślanki" (81).
Trasa: Pawłowice(11km)-Skoczów(31km)-Ustroń(41,7) i tą samą trasą z powrotem, ale w Pawłowicach odbijam w lewo (933) do Jastrzębia Zdroju.
Na trasie wiatr boczny SW/W, który lekko przeszkadza ale też chłodzi, jedynie na końcowym odcinku pod wiatr. Temp. początkowo 20-26C.
Dziś wyjątkowo późno znalazłem się na trasie, zwykle start odbywa się znacznie wcześniej, gdzieś w okolicach godz. 6:00. Ma to sens, bo i temperatura niższa i przy braku termiki jeszcze tak nie wieje, a i na drogach mniej pojazdów.
To mój drugi wypad do Ustronia, wcześniejsze wycieczki z sezonu 2009 - a było ich do tej pory 88 - zostaną dodane później.
Do niedzieli 26 lipca 2009 zrobiłem 84 wycieczki - początek 9 kwietnia - na KANDS euro cross, w sumie zrobiłem na nim w tym roku 3826,4 km, ale pękła w nim rama (ten rower jest dla mnie za mały i przez podnoszenie siodełka na max., sztyca urwała końcowy odcinek ramy, fuck!).
Sezon 2006: 58 wycieczek - 1556.9 km (ostatnia 25.11.06)
Sezon 2007: 62 wycieczek - 2269,0 km (07.03.07-17.10.07)
Sezon 2008: 75 wycieczki - 2939.6 km (10.03.08-28.09.08)
Sezon 2009: do dnia dzisiejszego 84 wycieczki na KANDS - 3826,4 km + 4 na Kellys - 246,9 km
W sumie zrobiłem 282 wycieczki "rejestrowane" na dystansie 10847,2 km, co daje średnią 38,5 km/wycieczkę.
- DST 82.00km
- Czas 02:57
- VAVG 27.80km/h
- VMAX 61.80km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 lipca 2009
Kategoria shorty - do 30 km, 2009
Dzień osiemdziesiąty siódmy
Dzień osiemdziesiąty siódmy (śr.29.07.09)87/3 - rower w sklepie na przegląd gwarancyjny min. 100km (pozostawiono kartę gwarancyjną)
Rower 18,8 ( Żory sklep ) [0 h 43']
Vśr.25,9
Vmax.49,1 >>nie mierzono<<
12C o 07:00 mgła słońce, 15C o 08:40 i mgła i zach. się wzmaga!, 20C o 10:57 cumulonimbus 1/2, 23C o 16:05
-----
w Żorach
ms-49,1
dst-18,8
tm-0h 43'
as-25,9
Rower 18,8 ( Żory sklep ) [0 h 43']
Vśr.25,9
Vmax.49,1 >>nie mierzono<<
12C o 07:00 mgła słońce, 15C o 08:40 i mgła i zach. się wzmaga!, 20C o 10:57 cumulonimbus 1/2, 23C o 16:05
-----
w Żorach
ms-49,1
dst-18,8
tm-0h 43'
as-25,9
- DST 18.80km
- Czas 00:43
- VAVG 26.23km/h
- VMAX 49.10km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lipca 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Dzień osiemdziesiąty szósty
Dzień osiemdziesiąty szósty (wt.28.07.09)86/2
1. g.09:30 śniadanie: musli
2. g.13:00 Obiad: spaghetti
3. g.18:00 Kolacja:
Rower (79,9 ( Pawłowice- Ustroń przez Skoczów (28,8km)-Jastrzębie) 06:00-08:52(-6') [2h 46']
Vśr.28,9
Vmax.62,4 >>112/66/103<<
14C o 05:45 bezchmurnie, 21C o 08:57, 22C o 09:55, 24C o 11:47, 25C o 14:45 wzmaga się wiatr zach. duże stratocumulus 7/8 słońce prześwituje, 17C o 19:12 zach. całkowite, opad?
-----
Półmetek Ustroń
ms-46,8
dst-39,6km
tm-1h24'
as-28,1
1. g.09:30 śniadanie: musli
2. g.13:00 Obiad: spaghetti
3. g.18:00 Kolacja:
Rower (79,9 ( Pawłowice- Ustroń przez Skoczów (28,8km)-Jastrzębie) 06:00-08:52(-6') [2h 46']
Vśr.28,9
Vmax.62,4 >>112/66/103<<
14C o 05:45 bezchmurnie, 21C o 08:57, 22C o 09:55, 24C o 11:47, 25C o 14:45 wzmaga się wiatr zach. duże stratocumulus 7/8 słońce prześwituje, 17C o 19:12 zach. całkowite, opad?
-----
Półmetek Ustroń
ms-46,8
dst-39,6km
tm-1h24'
as-28,1
- DST 79.90km
- Czas 02:46
- VAVG 28.88km/h
- VMAX 62.40km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 lipca 2009
Kategoria maxi 50-100 km, 2009
Nowy rower Kellys
Dzień osiemdziesiąty piąty (po.27.07.09)85 - nowy rower Kellys
Rower 66,1 wiatr (Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Rolnicza-Haźlach~13km-Boczna-Podlesie-Zielona
-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna) 06:00-08:43(-5') [2h 38']
Vśr.25,1
Vmax.57,3 >>123/70/94<<
-----
Półmetek Haźlach
ms-57,3
dst-32,0km
tm-1h16'
as-25,2
5C o 05:50 1/3 stratus, 15C o 08:50, 18C o 10:23 cumulus, 22C o 18:00
Rower 66,1 wiatr (Pawłowice-Wspólna-Długa-Kasztanowa-Rolnicza-Haźlach~13km-Boczna-Podlesie-Zielona
-Zebrzydowicka-Groblowa-Sikorskego-Powstańców-Golasowicka-Jastrzębska-Spółdzielcza
-Gen.Świerczewskiego-Rolnicza-Cicha-Graniczna) 06:00-08:43(-5') [2h 38']
Vśr.25,1
Vmax.57,3 >>123/70/94<<
-----
Półmetek Haźlach
ms-57,3
dst-32,0km
tm-1h16'
as-25,2
5C o 05:50 1/3 stratus, 15C o 08:50, 18C o 10:23 cumulus, 22C o 18:00
- DST 66.10km
- Czas 02:38
- VAVG 25.10km/h
- VMAX 57.30km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze