Wpisy archiwalne w kategorii
2011
Dystans całkowity: | 4205.30 km (w terenie 201.00 km; 4.78%) |
Czas w ruchu: | 212:31 |
Średnia prędkość: | 19.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.90 km/h |
Liczba aktywności: | 66 |
Średnio na aktywność: | 63.72 km i 3h 13m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 1 września 2011
Kategoria new gear, maxi 50-100 km, 2011
Po obu stronach Odry
Zafundowałem sobie dziś wycieczkę po obu stronach Odry, znaczy po obu stronach rzeki Odry.
Wpierw do Olzy, w znaczeniu miejscowości leżącej nad wspomnianą w tytule rzeką, dalej do Odry - tym razem to nazwa kolejnej "rzecznej" miejscowości, by tam wjechać na obwałowanie prawego brzegu.

Na wale, którego szczyt wyłożono betonową kratownicą mija mnie auto na gliwickich blachach. Czyżby ktoś skracał sobie drogę albo to rutynowa kontrola z RZGW?

Kilka kilometrów tym wałem obok śluzy Polderu Buków do mostu w Krzyżanowicach i przejazd na drugą stronę.








Przystań (jedna z dwóch w gminie Krzyżanowice) powstała w ramach projektu "Rzeki dzielą, rzeki łączą" i trzeba przyznać robi dobre wrażenie.
Dalej wałem aż do Tworkowa, by po wjechaniu na DW 45 dojechać do Raciborza i przez mosty na Odrze i Uldze wrócić na prawy brzeg.

Parafrazując powiedzenie "Kto się boi dzika te na drzewko szybko zmyka" tak i mnie przypadło szybko pomykać, bo do domu zostało jeszcze sporo.
Dalej trasa wiodła przez Pogrzebień, Lubomię, wielikąckie stawy do Bukowa mając ponownie na widoku most w Krzyżanowicach.
Tym sposobem zamknąłem pętlę wokół fragmentu doliny Odry.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Polder Buków-Krzyżanowice-Tworków
-Bieńkowice-Sudoł-Studzienna-Racibórz-Brzezie-Pogrzebień-Lubomia-Buków-Syrynia
-Zawada-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 18-23C
Wpierw do Olzy, w znaczeniu miejscowości leżącej nad wspomnianą w tytule rzeką, dalej do Odry - tym razem to nazwa kolejnej "rzecznej" miejscowości, by tam wjechać na obwałowanie prawego brzegu.

SG-86574 na wale© jonaszm
Na wale, którego szczyt wyłożono betonową kratownicą mija mnie auto na gliwickich blachach. Czyżby ktoś skracał sobie drogę albo to rutynowa kontrola z RZGW?

SG-86574 pojechało w siną dal© jonaszm
Kilka kilometrów tym wałem obok śluzy Polderu Buków do mostu w Krzyżanowicach i przejazd na drugą stronę.

Wodomierze na Odrze w Krzyżanowicach© jonaszm

Stan wody na Odrze w Krzyżanowicach wynosi...© jonaszm

Widok na most w Krzyżanowicach z lewego brzegu© jonaszm

Tablica na przystani© jonaszm

Kellys na przystani kajakowej w Krzyżanowicah© jonaszm

Zejście na przystań kajakową© jonaszm

Zejście na przystań - widok od strony rzeki© jonaszm

Widok z przystani kajakowej na most w Krzyżanowicach© jonaszm
Przystań (jedna z dwóch w gminie Krzyżanowice) powstała w ramach projektu "Rzeki dzielą, rzeki łączą" i trzeba przyznać robi dobre wrażenie.
Dalej wałem aż do Tworkowa, by po wjechaniu na DW 45 dojechać do Raciborza i przez mosty na Odrze i Uldze wrócić na prawy brzeg.

Kto się boi dzika...© jonaszm
Parafrazując powiedzenie "Kto się boi dzika te na drzewko szybko zmyka" tak i mnie przypadło szybko pomykać, bo do domu zostało jeszcze sporo.
Dalej trasa wiodła przez Pogrzebień, Lubomię, wielikąckie stawy do Bukowa mając ponownie na widoku most w Krzyżanowicach.
Tym sposobem zamknąłem pętlę wokół fragmentu doliny Odry.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Polder Buków-Krzyżanowice-Tworków
-Bieńkowice-Sudoł-Studzienna-Racibórz-Brzezie-Pogrzebień-Lubomia-Buków-Syrynia
-Zawada-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 18-23C
- DST 98.60km
- Teren 10.00km
- Czas 04:46
- VAVG 20.69km/h
- VMAX 52.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Meandry Odry
Miały być graniczne Meandry Odry na terenie gminy Krzyżanowice ale nic z tego nie wyszło.
Co prawda po zjechaniu z DK 78 w Zabełkowie jest miejsce postojowe z wiatą i ławami ale to jeden wielki "syf i malaria".
Wokoło pełno walających się śmieci mimo że jest na nie pojemnik ale ktoś celowo wysypał jego zawartość.
Wiata z ławami upstrzona bohomazami wszelkiego rodzaju tak jakby jakieś zwierzęta zaznaczały swoje terytorium ryjąc i mażąc czym tylko się da. Ktoś "sprytny" pozostawił nawet komplet zużytych opon samochodowych.
W okolicy wiaty widziałem żółty znak (jeden) ścieżki rowerowej ale i tak wyprowadził mnie to na manowce.
Co prawda z wielkim trudem dotarłem pieszo nad brzeg Odry ale nie mogę powiedzieć aby tam prowadziła jakaś ścieżka gdyż należało się przedzierać przez gęste zarośla, a rzekę widziałem z wysokiego brzegu. Jednym słowem wypad kompletnie nieudany i nawet szkoda mi było "kliszy" na fotki.
Stamtąd ruszyłem na północ drogą nr 45 w kierunku Raciborza, by w Krzyżanowicach skręcić na wschód.
Po przejechaniu mostem na drugą stronę Odry kolejny raz spojrzałem na śluzę Polderu Buków ale tym razem z poziomu "zerowego".






Łąki jakie mijałem na trasie to jak się okazuje siedlisko całkiem fajnych kwiatków.


Za Wikipedią
Roślina bardzo silnie trująca: Cała roślina jest trująca dla ludzi, bydła i koni. Zwierzęta instynktownie wyczuwają, iż roślina jest trująca i ją omijają, zarówno świeżą, jak i suszoną w sianie. U ludzi po 4-6 godzinach od spożycia pojawiają się takie objawy, jak: drętwienie i pieczenie w ustach, trudności w przełykaniu, mdłości i wymioty, ostra biegunka (czasami krwawa), obniżenie temperatury ciała i ciśnienia krwi, w końcu paraliż i śmierć w wyniku paraliżu oddechowego. Kolchicyna jak inne zawarte w zimowicie alkaloidy nie szkodzą owcom i kozom, ale ich mleko, po takiej diecie nie nadaje się do spożycia, stając się trujące. Śmiertelna dawka dla człowieka to ok. 0,02 g kolchicyny (ilość zawarta w ok. 6 g nasion).
Trasa:dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Zabełków-Roszków-Krzyżanowice-Buków-Syrynia
-Zawada-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 15-23C
Co prawda po zjechaniu z DK 78 w Zabełkowie jest miejsce postojowe z wiatą i ławami ale to jeden wielki "syf i malaria".
Wokoło pełno walających się śmieci mimo że jest na nie pojemnik ale ktoś celowo wysypał jego zawartość.
Wiata z ławami upstrzona bohomazami wszelkiego rodzaju tak jakby jakieś zwierzęta zaznaczały swoje terytorium ryjąc i mażąc czym tylko się da. Ktoś "sprytny" pozostawił nawet komplet zużytych opon samochodowych.
W okolicy wiaty widziałem żółty znak (jeden) ścieżki rowerowej ale i tak wyprowadził mnie to na manowce.
Co prawda z wielkim trudem dotarłem pieszo nad brzeg Odry ale nie mogę powiedzieć aby tam prowadziła jakaś ścieżka gdyż należało się przedzierać przez gęste zarośla, a rzekę widziałem z wysokiego brzegu. Jednym słowem wypad kompletnie nieudany i nawet szkoda mi było "kliszy" na fotki.
Stamtąd ruszyłem na północ drogą nr 45 w kierunku Raciborza, by w Krzyżanowicach skręcić na wschód.
Po przejechaniu mostem na drugą stronę Odry kolejny raz spojrzałem na śluzę Polderu Buków ale tym razem z poziomu "zerowego".

Śluza upustowa Polderu Buków© jonaszm

Fragment śluzy I© jonaszm

Fragment śluzy II© jonaszm

Fragment śluzy III© jonaszm

Fragment śluzy IV© jonaszm

Narybek w kałuży pod śluzą© jonaszm
Łąki jakie mijałem na trasie to jak się okazuje siedlisko całkiem fajnych kwiatków.

Zimowit jesienny I© jonaszm

Zimowit jesienny II© jonaszm
Za Wikipedią
Roślina bardzo silnie trująca: Cała roślina jest trująca dla ludzi, bydła i koni. Zwierzęta instynktownie wyczuwają, iż roślina jest trująca i ją omijają, zarówno świeżą, jak i suszoną w sianie. U ludzi po 4-6 godzinach od spożycia pojawiają się takie objawy, jak: drętwienie i pieczenie w ustach, trudności w przełykaniu, mdłości i wymioty, ostra biegunka (czasami krwawa), obniżenie temperatury ciała i ciśnienia krwi, w końcu paraliż i śmierć w wyniku paraliżu oddechowego. Kolchicyna jak inne zawarte w zimowicie alkaloidy nie szkodzą owcom i kozom, ale ich mleko, po takiej diecie nie nadaje się do spożycia, stając się trujące. Śmiertelna dawka dla człowieka to ok. 0,02 g kolchicyny (ilość zawarta w ok. 6 g nasion).
Trasa:dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Zabełków-Roszków-Krzyżanowice-Buków-Syrynia
-Zawada-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 15-23C
- DST 74.70km
- Teren 5.00km
- Czas 03:48
- VAVG 19.66km/h
- VMAX 54.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Chwila oddechu
Chwila oddechu od "parówy" jaka przez kilka dni dobrze dawała się we znaki. Spadek temperatury o 8-10C przynosi znaczną ulgę i chce się jechać.
Na swojej trasie spotkałem bardzo ciekawy obiekt biorący udział w remoncie drogi na odcinku ul. Czyżowickiej w Wodzisławiu Śl..

Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Buków-powrót-dom
Temp. 16-25
Na swojej trasie spotkałem bardzo ciekawy obiekt biorący udział w remoncie drogi na odcinku ul. Czyżowickiej w Wodzisławiu Śl..

Projekt NASA© jonaszm
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Buków-powrót-dom
Temp. 16-25
- DST 56.80km
- Teren 1.00km
- Czas 03:04
- VAVG 18.52km/h
- VMAX 47.30km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Upał!
Dziś zdecydowanie najcieplejszy dzień lata. Poranne mgły nie na wiele się zdały, temperatura o 6:30 wynosiła już 21C i stale rosła, by w godzinach wczesnopopołudniowych osiągnąć 32C i utrzymać się do 18:00. Źle się jeździ w taki upał, czas więc przeczekać ten lejący się z nieba żar.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-polder Buków-Odra
-Bluszczów-Syrynia-powrót-dom
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-polder Buków-Odra
-Bluszczów-Syrynia-powrót-dom
- DST 67.70km
- Teren 2.00km
- Czas 03:33
- VAVG 19.07km/h
- VMAX 51.90km/h
- Temperatura 32.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 sierpnia 2011
Kategoria new gear, maxi 50-100 km, 2011
Do Bohumina
Od dłuższego czasu miałem zamiar pojechać do Czech po opony do Kellysa, gdyż zrobiły się z nich "eleganckie" slicki. Po bieżniku nie zostało już śladu ale zrobiłem na nich ponad 12 tyś. kilometrów.
Najbliżej miałem do Bohumina - równe 30 kilometrów. Za 2 Continental 700x35c zapłaciłem 66,12zł
W drodze powrotnej odwiedziłem mapę, znajomą z bikestats.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Chałupki-Bohumin-Olza-Odra-Bluszczów-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 20-30
Wymiana łańcucha nr 2. - 1131,2 km zakładam łańcuch nr 1. 24.08.2011
WYMIANA OPON
Najbliżej miałem do Bohumina - równe 30 kilometrów. Za 2 Continental 700x35c zapłaciłem 66,12zł
W drodze powrotnej odwiedziłem mapę, znajomą z bikestats.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Chałupki-Bohumin-Olza-Odra-Bluszczów-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 20-30
Wymiana łańcucha nr 2. - 1131,2 km zakładam łańcuch nr 1. 24.08.2011
WYMIANA OPON
- DST 72.40km
- Czas 03:23
- VAVG 21.40km/h
- VMAX 46.20km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Olza II
Dziś wycieczka tą samą trasą co w dniu wczorajszym. Bardzo ciepło, chyba nawet cieplej jak wczoraj, lekki zmienny wiatr, początkowo NE, 0-2 m/s, a później z SW nieco chłodził. Jedyna różnica to brak deszczu.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Bluszczów-polder Buków-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 21-27C
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Bluszczów-polder Buków-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp. 21-27C
- DST 67.70km
- Teren 7.00km
- Czas 03:45
- VAVG 18.05km/h
- VMAX 48.50km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Olza I
Przy pięknej pogodzie wybrałem się na wycieczkę po miejscowościach powiatu wodzisławskiego leżących nad Odrą. Punktem zwrotnym była Olza.
Jak przystało na letnią pogodę było ciepło i parno, a około 15:00 lunęło nie na żarty! Wszystko trwało nie więcej jak 15-20 minut i znowu wyszło słońce.
Ulewie towarzyszyły silne wyładowania atmosferyczne i grad wielkości od paznokcia męskiego kciuka do dużego jaja (taki ponoć padał w Żorach).
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Bluszczów-polder Buków-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp.24-26C
Jak przystało na letnią pogodę było ciepło i parno, a około 15:00 lunęło nie na żarty! Wszystko trwało nie więcej jak 15-20 minut i znowu wyszło słońce.
Ulewie towarzyszyły silne wyładowania atmosferyczne i grad wielkości od paznokcia męskiego kciuka do dużego jaja (taki ponoć padał w Żorach).
Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Odra-Bluszczów-polder Buków-Syrynia-Zawada
-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom
Temp.24-26C
- DST 64.50km
- Teren 5.00km
- Czas 03:17
- VAVG 19.64km/h
- VMAX 49.90km/h
- Temperatura 26.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Z widokiem na Łysą Górę
Dziś trafił mi się jeden z ładniejszych dni tego lata na wycieczkę rowerową. Lekki wiatr z S, 0-2 m/s, temperatura też w sam raz, zachmurzenie niewielkie.
Jadąc wioskami powiatu wodzisławskiego położonymi w pradolinie Odry doskonale widoczne były czeskie Beskidy z jaj najwyższym szczytem Łysą Górą.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynka-Rogów-Syrynia-polder Buków--Bluszczów-Odra-Olza-Gorzyce-Łaziska-Godów-Gołkowice-Moszczenica-dom
Temp. 23-24C
Jadąc wioskami powiatu wodzisławskiego położonymi w pradolinie Odry doskonale widoczne były czeskie Beskidy z jaj najwyższym szczytem Łysą Górą.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynka-Rogów-Syrynia-polder Buków--Bluszczów-Odra-Olza-Gorzyce-Łaziska-Godów-Gołkowice-Moszczenica-dom
Temp. 23-24C
- DST 66.10km
- Teren 1.00km
- Czas 03:44
- VAVG 17.71km/h
- VMAX 53.90km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Przez Wielikąt
Po nocnych opadach ranek wyraźnie chłodniejszy bez zachmurzenia ale około 10:00 przeważającą część nieba pokrywają stratocumulusy, wiatr w tym czasie czołowo-boczny z NW, 3-5 m/s.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Grabówka-Lubomia
-Wielikąt-Buków-polder-Odra-Bluszczów-Syrynia-powrót tą samą trasą-dom
Temp. 16-22C
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Grabówka-Lubomia
-Wielikąt-Buków-polder-Odra-Bluszczów-Syrynia-powrót tą samą trasą-dom
Temp. 16-22C
- DST 74.50km
- Teren 12.00km
- Czas 03:28
- VAVG 21.49km/h
- VMAX 49.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 sierpnia 2011
Kategoria maxi 50-100 km, new gear, 2011
Pomnik Bordynowskiej Pani - Syrynia
Cel wycieczki: zlokalizowanie Pomnika Bordynowskiej Pani w Syryni. Nie jest on w jakiś sposób oznaczony, np. tabliczką wskazującą którędy jechać.
Oczywiście mógłbym zapytać miejscowych ale postanowiłem odszukać go sam.
Mając w pamięci obraz z połowy sierpnia 62' kiedy tamtędy przejeżdżałem wydawało mi się, że niedaleko pomnika/grobu przebiega przejezdna gruntowa droga.
Wiedziałem też, że znajduje się niedaleko tzw. kopca, ale drzewa i krzewy które się rozrosły skutecznie zasłaniają jego widok.

Lipa Zofii 1822 - taki napis w języku niemieckim widnieje na dużym głazie narzutowym stanowiącym pomnik przyrody


Widok na pozostałości, w sumie to nędzne resztki pomnika - widok od strony zachodniej

Więcej na temat jego historii i miejscowych legend tu.


Widok na resztki pomnika od strony południowo-wschodniej


Dalej pojechałem na północny wschód w kierunku lasu i grodziska, następnie leśnymi drogami w kierunku Zawady, by ponownie wyjechać na 936 i skierować się w rejon Polderu Buków.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Polder Buków-powrót tą samą trasą-dom
Temp. 26-23C
Oczywiście mógłbym zapytać miejscowych ale postanowiłem odszukać go sam.
Mając w pamięci obraz z połowy sierpnia 62' kiedy tamtędy przejeżdżałem wydawało mi się, że niedaleko pomnika/grobu przebiega przejezdna gruntowa droga.
Wiedziałem też, że znajduje się niedaleko tzw. kopca, ale drzewa i krzewy które się rozrosły skutecznie zasłaniają jego widok.

Kopiec - lipa Zofii I© jonaszm
Lipa Zofii 1822 - taki napis w języku niemieckim widnieje na dużym głazie narzutowym stanowiącym pomnik przyrody

Kopiec - lipa Zofii II© jonaszm

Pomnik Bordenowskiej Pani I© jonaszm
Widok na pozostałości, w sumie to nędzne resztki pomnika - widok od strony zachodniej

Pomnik Bordenowskiej Pani II© jonaszm
Więcej na temat jego historii i miejscowych legend tu.

Pomnik Bordenowskiej Pani III© jonaszm

Pomnik Bordenowskiej Pani IV© jonaszm
Widok na resztki pomnika od strony południowo-wschodniej

Pomnik Bordenowskiej Pani V© jonaszm

Widok na zachód - w oddali Grabówa i Wielikąt© jonaszm
Dalej pojechałem na północny wschód w kierunku lasu i grodziska, następnie leśnymi drogami w kierunku Zawady, by ponownie wyjechać na 936 i skierować się w rejon Polderu Buków.
Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Polder Buków-powrót tą samą trasą-dom
Temp. 26-23C
- DST 75.00km
- Teren 3.00km
- Czas 04:10
- VAVG 18.00km/h
- VMAX 52.40km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze