Informacje

  • Wszystkie kilometry: 39819.77 km
  • Km w terenie: 2038.00 km (5.12%)
  • Czas na rowerze: 83d 01h 07m
  • Prędkość średnia: 19.90 km/h
  • Suma w górę: 8635 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jonaszm.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:1411.40 km (w terenie 37.00 km; 2.62%)
Czas w ruchu:67:50
Średnia prędkość:20.81 km/h
Maksymalna prędkość:64.40 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:94.09 km i 4h 31m
Więcej statystyk
Piątek, 11 czerwca 2010 Kategoria mega 100-150 km, 2010

Malý Javorový

Przy trwającej od kilka dni pięknej pogodzie wybrałem się na jeden ze szczytów Beskidu Morawsko-Śląskiego, Malý Javorový z charakterystyczną wieżą przekaźnikową.
Od samego rana bardzo wysoka temperatura (25C o 7:45) i południowy wiatr.

Najpierw do Golasowic na drogę 938 do Cieszyna. Przez Czeski Cieszyn drogą 468 do Trzyńca i jak się później okazało nie był to dobry wybór. Otoczenie nieciekawe, teren bardzo zdegradowany, w kilku miejscach droga w naprawie, powinienem jednak pojechać E75/11.

Po przedostaniu się na drugą stronę drogi nr 11 było trochę kluczenia w rejonie Karpentnej.
Właściwy kierunek to Oldřichovice i dalej do miejscowości Tyra, w której kończy się droga dla ruchu zmotoryzowanego. W Oldřichovicach pierwszy mały postój z międzyczasem.

Międzyczas Oldřichovice
ms-45,7
dst-58,8
tm-2h 58' 8:04-11:14 (rzeczywisty czas)
as-19,8

Pozostał sam dość męczący podjazd ze względu na upał i w niewielu miejscach osłonięty (droga pnie się z południa na północ, więc słońce mocno operuje) .
Jadąc pod górkę "namierzyłem" kilka źródełek obiecując sobie w drodze powrotnej sprawdzić smak wody.

W tych warunkach nie obeszło się bez kilku 2-3 minutowych postojów.
Szczególnie ostatnie 2 km mimo motywujących napisów po czesku dały dobrze w kość.

Chociaż koniec tygodnia ruch mizerny, zjeżdżało w sumie 2 samotnych rowerzystów, jedna para i jeden pieszy z rozłożoną przed sobą mapą.
Nie wiadomo czego na niej szukał, bo droga była tylko jedna: w dół!

Ze szczytu szeroka panorama, ale mała przejrzystość powietrza - szczególnie na północ - nie pozwalała dojrzeć w szczegółach zbyt wielu odległych miejsc.
Oczywiście takie charakterystyczne jak elektrownia w Dětmarovicach, Cieszyn czy Trzyniec tak.

Bardzo czytelne oznaczenia tras
Bardzo czytelne oznaczenia tras © jonaszm

Szczyt już blisko
Szczyt już blisko © jonaszm


Anteny radiowo-telewizyjne na szczycie Javorowego
Anteny radiowo-telewizyjne na szczycie Javorowego © jonaszm

Międzyczas Javorový
ms-45,7
dst-68,4
tm-4h 04' 11:35-12:47 (rzeczywisty czas)
as-16,8

Wracając nabrałem wody ze źródełka, najważniejsze że była zimna i na pierwszy rzut oka czysta.
Kiedy zrobiłem kilka łyków sprawdziłem jeszcze raz i niestety, pływały w niej jakieś kłaczki, wolałem pozostać przy swojej ciepłej lurce.

Droga jest dość wąska, nawierzchnia całkiem przyzwoita, ale nie da się puścić klamek i pojeechać, zbyt duże ryzyko szczególnie kiedy z mocno oświetlonego odcinka wjedziemy w cień i nie można dostrzec wszystkich nierówności, stąd tylko te 54,9 km/h.

Po wydostaniu się na drogę nr 11 powrót przez Nebory, Ropicę do Cieszyna, a następnie przez miejscowości wzdłuż granicy do Zebrzydowic i do domu.

Trasa: dom-Golasowice-Cieszyn/Český Těšín-Třinec-Oldřichovice-Tyra-Malý Javorový-powrót-Oldřichovice-Nebory-Ropice-Český Těšín/Cieszyn-Pogwizdów
-Kaczyce-Kończyce Małe-Zebrzydowice-Ruptawa-dom

Ciśnienie/tętno: >>115/69/97<<
Temp. 25-31C
  • DST 127.10km
  • Czas 06:44
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 czerwca 2010 Kategoria giga - pow. 150 km, 2010

Góra Św.Anny

Jeszcze w zeszłym roku wydawała mi się poza zasięgiem, ale w tym jest jednym z "filarów" dalekich wycieczek.
Nie bez znaczenia była ustabilizowana od kilku dni pogoda. Co prawda powrót odbywał się przy dość silnym czołowym wietrze z S, ale pogoda super, no może ciut za ciepło, bo kiedy wróciłem około 18:30 było jeszcze 28C.

Ruch od Lysek umiarkowany, drogi miejscami bardzo dziurawe i na dodatek w Raszowej droga w remoncie.

Kościół klasztorny na szczycie Góry św. Anny
Kościół klasztorny na szczycie Góry św. Anny © jonaszm

Widok na    kościół klasztorny
Widok na kościół klasztorny © jonaszm

Widok ze wzgórza klasztornego
Widok ze wzgórza klasztornego © jonaszm

Kellys na dziedzińcu klasztornym
Kellys na dziedzińcu klasztornym © jonaszm

Międzyczas Nędza
ms-53,9
dst-45,2
tm-1h 52' 8:49-10:42 (rzeczywisty czas)
as-24,2

Międzyczas Góra Św.Anny
ms-53,9
dst-89,2
tm-3h 55' 10:53-13:00 (rzeczywisty czas)
as-22,8

Trasa: dom-Szeroka-Rybnik-Lyski-Górki Śląskie-Szymocice-Nędza-Kuźnia Raciborska-Solarnia-Dziergowice-Bierawa-Stare Koźle-Kędzierzyn Koźle-Raszowa-Leśnica-Góra św. Anny-powrót tą samą trasą-dom

Ciśnienie/tętno: >>107/64/98<<
Temp. 20-28C
  • DST 178.00km
  • Czas 08:23
  • VAVG 21.23km/h
  • VMAX 53.90km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 czerwca 2010 Kategoria maxi 50-100 km, 2010

Rundka po okolicy

Wpierw do Żor na umówiony przegląd po naprawie gwarancyjnej sprzed dwóch tygodni. Mechanik sprawdził jak "układa się" wymieniony widelec, wszystko ok.

Dalej rundka, by pomimo wysokiej temperatury zrobić trochę kilometrów, czyli "wiślanką" do Zbytkowa, potem na drogi lokalne.

Trasa: dom-Żory-Pawłowice-Zbytków-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Ciśnienie/tętno: >>113/69/105<<
Temp. 19-26C
  • DST 73.20km
  • Czas 03:08
  • VAVG 23.36km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 czerwca 2010 Kategoria mega 100-150 km, 2010

Ustroń i okolice

Nagły skok temperatury w ciągu dnia o 10C, a nawet więcej daje się niestety we znaki po kilku seriach trwających wiele dni zachmurzeniach i deszczach. Trzeba będzie zrewidować godziny wyjazdów i przenieść je na znacznie wcześniejszą porę.

Na "wiślance" przed Skoczowem ruch przywrócono jednym tylko pasem z dodatkowymi szykanami w postaci zwalniaczy i ograniczników wysokości, co ma wyeliminować chcące tamtędy jechać tiry.

Dało się dziś odczuć brak świeżości, dlatego po dojechaniu do Ustronia zrezygnowałem z Wisły i okolic, a pojechałem w kierunku Cieszyna przez Goleszów.

Po dojechaniu do Cieszyna miałem do wyboru; pojechać przez przez miasto i na drogę 938 w kierunku Pawłowic, albo powrót do Skoczowa, a potem ścieżką rowerowa wzdłuż Wisły.

Wariant drugi zwyciężył, a zważywszy osiągnięcie na zjeździe z jednej z licznych tam górek 62,5 km/h warto było, mimo zaliczenia prawie tyle samo równie nachylonych zjazdów i podjazdów. Przy temperaturze grubo ponad 20C dały nieźle w kość.

Nad Wisłą - co przy takiej pogodzie jak dziś nie powinno dziwić - sporo plażowiczów wystawiających swoje mniej lub bardziej blade ciała na działanie słońca, oraz wielu rowerzystów jadących w obu kierunkach.

Rzeka po długim okresie ciągłych opadów mimo wszystko w jakiś cudowny sposób "trzyma fason" jeśli chodzi o czystość wody, za to niestety wciąż widać to co pozostawiła na nadbrzeżnej roślinności po okresie powodzi i będzie to jeszcze bardzo długo trwało, gdyż "wiszą" głównie jakieś plastikowe resztki.

Ogołocone z kory gałęzie nadbrzeżnych krzewów też nie przedstawiają ciekawego widoku. Wygląda to tak jakby jakiś olbrzym przeczesał wielkim grzebieniem to co rośnie po obu stronach rzeki.

Międzyczas Ustroń
ms-48,3
dst-43,3
tm-1h 53' 8:50-10:49 (rzeczywisty czas)
as-23,1

Trasa: dom-Pawłowice-Skoczów-Ustroń-Kamieniec-Goleszów-Bażanowice-Cieszyn-Łączka
-Międzyświeć-Wilamowice-Skoczów-Drogomyśl-Jarząbkowice-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Ciśnienie/tętno: >>107/64/94<<
Temp. 15-27C
  • DST 105.20km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 21.77km/h
  • VMAX 62.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 czerwca 2010 Kategoria mega 100-150 km, 2010

Polder Buków

Od kilku tygodni temat powodzi stale się przewija. Przez ostatni tydzień nic tylko deszcz i deszcz, dopiero wczoraj zaczęło się przejaśniać. Za to dziś od samego rana piękna pogoda, gdzieniegdzie tylko pokazują się strzępki cumulusa.

Coraz częściej słychać o trzeciej fali powodziowej i o tym że Czesi zaczną opróżniać swoje zbiorniki w zlewni Odry.
Ciekaw byłem co to takiego ten Polder Buków, który tym razem uchronił od zalania wieś której nazwę przyjął.

Pojechałem wpierw przez miejscowość Olza, most nad Odrą do Chałupek, następnie przez "granicę" do Darkoviček. Tu w rejonie wojskowych umocnień z czasów II WŚ mała przerwa.

Widok z mostu w Olzie na rz. Odrę, w oddali most kolejowy linii Chałupki-Orzesze
Widok z mostu w Olzie na rz. Odrę, w oddali most kolejowy linii Chałupki-Orzesze © jonaszm

Punkt postojowy w Darkovičkach
Punkt postojowy w Darkovičkach © jonaszm

Międzyczas Darkovičky
ms-51,1
dst-36,3
tm-1h 27' 8:32-10:02
as-25,0

Dalej przez Hat, Rudyszwałd do Krzyżanowic na most nad Odrą. Kilkaset metrów od mostu w górę Odry powinna być śluza kierująca wysoki stan wody do polderu.
Aż do dziś nie miałem pojęcia w którym to dokładnie jest miejscu, oraz co kieruje wodę z rzeki na polder.

Fragment śluzy po prawej, oraz lewy brzeg Odry i kawałek nurtu z lewej
Fragment śluzy po prawej, oraz lewy brzeg Odry i kawałek nurtu z lewej © jonaszm


Widoczny wodowskaz na śluzie. Lustro wody polderu jest o około 1,2 metra wyżej niż poziom rzeki
Widoczny wodowskaz na śluzie. Lustro wody polderu jest o około 1,2 metra wyżej niż poziom rzeki © jonaszm


Widok zamkniętych 6 zasuw po ~ 2 metry szerokości każda
Widok zamkniętych 6 zasuw po ~ 2 metry szerokości każda © jonaszm

Okazało się, że w miejscu w którym zwykle w przeszłości Odra przerywała wał podczas powodzi tym razem w umocnionym wale zrobiono śluzę zamykaną kilkoma sekcjami uruchamianych mechanicznie zasuw.

Podczas wysokich stanów wody w górnym odcinku Odry do Raciborza następuje otwarcie śluzy i woda wlewa się na polder, czyli obwałowany teren na którym trwa eksploatacja żwirów.

Wg. informacji podawanych w okresie I fali powodziowej 2010 polder przechwycił 50 mln/m3 wody, która gdyby przerwała jak zwykle do tej pory wały, zalałaby kilka wiosek leżących od Raciborza w górę biegu.

Przejechałem wokoło prawie cały wał polderu, by po około 6 km zjechać z niego w rejonie stacji kolejowej w Syryni.

Trasa: dom-Mszana-Turza-Gorzyce-Olza-Chałupki-Šilheřovice-Darkovičky-Hat
-Rudyszwałd-Krzyżanowice-Buków-Odra-Syrynia-Pszowskie Doły-Krzyżkowice-Żuchów
-Czernica-Rydułtowy-Pszów-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom

Ciśnienie/tętno: >>108/63/101<<
Temp. 17-24C
  • DST 111.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 21.69km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl