Sobota, 8 sierpnia 2009
Kategoria shorty - do 30 km, 2009
Wieczorny spacerek
Od paru lat nie siadałem o tej porze na rower, zdecydowanie wolę poranne jazdy, czym wcześniej tym lepiej. Wczesną wiosną w miarę jak słońce podnosi się nad horyzont robi się coraz cieplej i jazda staje się przyjemniejsza, latem zaś zwykle jest o wiele chłodniej w porównaniu do wieczornego, nagrzewanego przez cały dzień powietrza.
Oczywiście można to przełożyć na godziny "po zmroku", ale wtedy wymagane jest oświetlenie, co przy fatalnym stanie dróg nie jest zbyt bezpieczne i racjonalne, chociażby ze względu na możliwość uszkodzenia roweru.
Jest jeszcze jeden powód; zachodzące słońce "wali po oczach", a tego zdecydowanie nie lubię.
Tym razem niestety wcześniej nie dało rady i wyjątkowo około 18:30 pojechałem najwolniej jak tylko "potrafiłem".
Miała to być na prawdę stricte relaksowa jazda z możliwością "siednięcia na koło" godnemu uwagi obiektowi i przyjrzenia się pracującym mięśniom z jakże przyjemnej perspektywy. Nic z tego, wbrew wcześniejszym zapewnieniom przyjaznej mi osoby, iż te godziny i dodatkowo weekend jest najodpowiedniejszą porą do tego typu kontemplacji, na trasie niestety nie spotkałem nikogo. Można to skwitować w jeden sposób: co za pech!
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-dom
Oczywiście można to przełożyć na godziny "po zmroku", ale wtedy wymagane jest oświetlenie, co przy fatalnym stanie dróg nie jest zbyt bezpieczne i racjonalne, chociażby ze względu na możliwość uszkodzenia roweru.
Jest jeszcze jeden powód; zachodzące słońce "wali po oczach", a tego zdecydowanie nie lubię.
Tym razem niestety wcześniej nie dało rady i wyjątkowo około 18:30 pojechałem najwolniej jak tylko "potrafiłem".
Miała to być na prawdę stricte relaksowa jazda z możliwością "siednięcia na koło" godnemu uwagi obiektowi i przyjrzenia się pracującym mięśniom z jakże przyjemnej perspektywy. Nic z tego, wbrew wcześniejszym zapewnieniom przyjaznej mi osoby, iż te godziny i dodatkowo weekend jest najodpowiedniejszą porą do tego typu kontemplacji, na trasie niestety nie spotkałem nikogo. Można to skwitować w jeden sposób: co za pech!
Trasa: dom-Cicha-Bzie-Pielgrzymowice-Zebrzydowice-Ruptawa-dom
- DST 27.60km
- Czas 01:15
- VAVG 22.08km/h
- VMAX 48.70km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!