Monotonia wycieczek w jednym - jak mi się do tej pory wydawało - słusznym kierunku zaczynała mi ciążyć. Czas na rozpoznanie nowych tras i to niezbyt daleko bo w promieniu 25-30 kilometrów.

Spotkanie we dwoje i jazda wpierw kawałkiem asfaltu, potem już typowe drogi gruntowe wśród pól, zagajników kończące się w lesie na pograniczu miejscowości Zawada, Czyżowice i Rogów.
Drugi mniej zaprawiony uczestnik dyktował tempo, a było ono wybitnie spacerowe, czasami nawet bardziej strome odcinki pokonywało się prowadząc rowery, stąd ta szybkość średnia, chociaż drugi licznik pokazał średnią nieco tylko przekraczającą 11 km/h na dystansie 22,5 kilometra.

Spokój, brak innych uczestników ruchu jak tylko rowerzyści, oraz oznaki że las żyje. Trzeba tam koniecznie wrócić i pojeździć wzdłuż i wszerz.

Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Gorzyce-Rogów-Syrynka-Zawada-
Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom

Temp. 17-23C

Od rana dość duże zachmurzenie i ciepło mogło wskazywać na deszcz ale jakoś obeszło się bez tego czego na wycieczce nie lubię.
Trasa prowadziła na dwa cmentarze gdzie miałem roboty porządkowe. W drodze powrotnej zahaczam o Rybnik i krótki pobyt u Rodziny.

Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Pszów-Rydułtowy-Orłowiec-Gaszowice-Piece
-Szczerbice-Jejkowice-Rybnik-Chwałowice-Świerklany-Zofiówka-dom

Temp. 17-23C

Przy dobrej pogodzie niedzielne przedobiednie kółko, zachmurzenie 1/2 stratocumulus i cirrostratus, wiatr N, 1-3 m/s.

Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Temp. 19-24C

Właśnie tak, zanim nie pada...
Od kilku dni bardzo ciepło ale też deszczowo. Zwykle w godzinach popołudniowych pada.

Dla odmiany wycieczka po okolicy rozpoczęta dość wcześnie rano bo przed 7:30, koniec o 11:00.

Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Pszów-Zawada-Kokoszyce-Jedłownik
-Turza-Mszana-dom

Temp. 20-26C

Zapowiedzi pogody wskazywały na wysokie temperatury przy bezchmurnym niebie a to się zupełnie nie sprawdziło.
Rano około 8:00 temperatura 19C i zachmurzenie 1/8 cirus i cirostratus, wiatr NE, 1-3 m/s.

Wybrałem się do Istebnej licząc że pogoda się utrzyma chociaż w dniu wczorajszym w tamtym rejonie było deszczowo.
Czym bliżej Wisły tym więcej chmur, na Kubalonce niebo chmury przykryły całkowicie chociaż z góry było widać oświetlone fragmenty Istebnej.

Na miejscu okazało się że nie wygląda to tak tragicznie jak na Kubalonce, jednak chmur przybywało i około 14:00 zrobiło się burzowo.
Należało przeczekać załamanie pogody i o 16:00 powrót. Od Wisły do Skoczowa w drobnym deszczu.
Przy zjeździe z Kubalonki pobity rekord prędkości - 66,9km/h mimo mokrej jezdni.

Międzyczas Wisła Dębowa
T-7:58-9:53
tm-1:54
ds-47 km
ms-43,3
as-24,8

Międzyczas Kubalonka
T-11:09
tm-2:49
ds-59,7
ms-43,3
as-21,3

Międzyczas Istebna
T-11:44
tm-3:03
ds-66,3
ms-62,4
as-21,7
Trasa: dom-Pawłowice-Skoczów-Ustroń-Wisła-Kubalonka-Istebna-powrót-Stecówka
-Kubalonka reszta trasy ta sama-dom

Temp. 24C

Przy dobrej pogodzie i zmiennym wietrze pojechałem sprawdzić co się zmieniło na przestrzeni roku na drogach ROW-u.

Generalnie można powiedzieć że są one w jeszcze gorszym stanie, ale jest też kilka odcinków w przebudowie z ruchem wahadłowym: droga z Żor do Rybnika 3 odcinki, oraz z Pogrzebienia do Lubomi.
Jedyny fragment nowej drogi to trasa Rybnik-Rydułtowy w rejonie Beaty

Trasa: dom-Szeroka-Żory-Rybnik-Rydułtowy-Pogrzebień-Lubomia-Syrynia-Zawada-Kokoszyce-
Jedłownik-Turza-Mszana-dom

Temp. 22C

Kilka dni przerwy spowodowanej załamaniem pogody i kolejna rundka po znanej trasie.
Lekki W, 0-3 m/s wiatr, minimalne zachmurzenie = przyjemność z jazdy.


Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Temp. 22C i nieznacznie rośnie

Wymiana łańcucha nr 2. - 1091 km zakładam łańcuch nr 1.

Popołudniową porą, bo po 16:00 decyduję się jednak pojechać i zrobić treningowe kółko przez Pruchną. Ciepło, chociaż temperatura rosła bardzo powoli od 9C o godz. 6:30 do 23C, niebo bezchmurne, wiatr ledwo wyczywalny.

Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Temp. 26C

Prawie przy letniej pogodzie wybrałem się w rejon miejscowości Lubomia by w otaczających ją od wschodu lasach odszukać resztki grodziska plemienia Gołęszczyców z VIII-IX w.

Grodzisko w Lubomi - wał ziemny i fragment fosy © jonaszm

Grodzisko w Lubomi - fragment fosy z wałami © jonaszm

Kellys na Grodzisku w Lubomi © jonaszm

Kellys na leśnej ścieżce do Grodziska w Lubomi © jonaszm

Jadąc leśnymi ścieżkami natrafiłem na dwie tabliczki wskazujące drogę i bardziej szczegółową tablicę z lokalizacją grodziska, za to przy samym grodzisku nie widziałem zwyczajowo ustawianych tablic poglądowych (może zbyt niedokładnie się rozglądałem?).

Jesteś tutaj - tablica ścieżek rowerowych w rejonie Grodziska Lubomia © jonaszm

Kierunek - Grodzisko w Lubomi © jonaszm

Karpa plecak i Kellys na leśnym szlaku © jonaszm

Karpa - leśny "big taboret" © jonaszm

Budka dla ptaków © jonaszm

Przy paśniku © jonaszm

Kellys na rozstaju © jonaszm

Zbliżając się do wałów obronnych doznałem dziwnego uczucia, coś jak zawrót głowy po dużym wysiłku lub zdarzający się kiedy gwałtownie stajemy z siadu na równe nogi.
Pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło. Dziwne...

Trasa: dom-Mszana-Turza-Jedłownik-Kokoszyce-Zawada-Lubomia grodzisko-Krzyżkowice-Pszów-Kokoszyce-Jedłownik-Turza-Mszana-dom

Temp. 22-26C

Treningowo do Pruchnej przy pięknej pogodzie. Słaby wiatr NW, 0-2 m/s fajnie chłodził bo temperatura dość wysoka.

Trasa: dom-Pawłowice-Golasowice-Jarząbkowice-Pruchna-Pielgrzymowice-Bzie-dom

Temp. 22-26C