Czwartek, 30 sierpnia 2012
Kategoria 2012, maxi 50-100 km, new gear
Spadek formy
Pojechałem ze znajomą do Rydułtów (w jej miejscowości nie mają takiego sklepu) po kask do Lidla, bo ostatnio tam się pokazały ale niestety, prawdopodobnie ze względu na atrakcyjną cenę nie było po nich ani śladu.
Dzień zapowiadał się bardzo gorący jednak to nie był powód do złego samopoczucia, tego dnia czułem się dosłownie "wypluty".
Co prawda była to jazda łączona - 3/4 solo + 1/4 spacerowa jazda we dwoje to nie byłem w stanie uzyskać przeciętnej w okolicy 18 km/godz. Jednym słowem MASAKRA!
Trasa: dom-Mszana-Turza-Turzyczka-Jedłownik-Kokoszyce-Pszów-Rydułtowy-powrót-dom
Temp.14-28C
Dzień zapowiadał się bardzo gorący jednak to nie był powód do złego samopoczucia, tego dnia czułem się dosłownie "wypluty".
Co prawda była to jazda łączona - 3/4 solo + 1/4 spacerowa jazda we dwoje to nie byłem w stanie uzyskać przeciętnej w okolicy 18 km/godz. Jednym słowem MASAKRA!
Trasa: dom-Mszana-Turza-Turzyczka-Jedłownik-Kokoszyce-Pszów-Rydułtowy-powrót-dom
Temp.14-28C
- DST 54.00km
- Czas 03:39
- VAVG 14.79km/h
- VMAX 42.30km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!